LITWA

Pielgrzymka zaufania w Wilnie

Już jutro, 1 maja, do Wilna przybędzie około 6 tysięcy młodych ludzi z różnych krajów Europy, którzy na wspólnych spotkaniach modlitewnych będą się dzielić doświadczeniem Boga w swoim życiu. Na zorganizowanie spotkania Taize dla młodzieży Europy nieprzypadkowo wybrano Wilno, gdyż pełni ono obecnie funkcję europejskiej stolicy kultury.

Wczoraj natomiast do Wilna przybyli wolontariusze z różnych krajów Europy, którzy wspólnie z wolontariuszami z Litwy pomogą w organizacji całego przedsięwzięcia. Wieczorną modlitwą we franciszkańskim kościele pw. Wniebowzięcia NMP wolontariusze rozpoczęli wspólne przygotowanie do przyjęcia tysięcy młodych.

Ponad wszelkimi podziałami

Powstała w 1940 roku ekumeniczna wspólnota w Taize we Francji, przyjęła swoją nazwę od miejscowości. Łączy chrześcijan różnych wyznań. Jej założyciel brat Roger tak powiedział: „Od czasu mojej młodości nie opuszczała mnie ta intuicja: życie wspólnoty może stać się znakiem, że Bóg jest miłością i tylko miłością. Stopniowo rosła we mnie pewność, że istotne jest stworzenie wspólnoty mężczyzn, gotowych oddać całe swoje życie i dążących do tego, by się rozumieć i zawsze sobie przebaczać, wspólnoty, dla której najważniejsze byłyby dobroć serca i prostota”. Po tragicznej śmierci brata Rogera w 2005 roku, przełożonym i odpowiedzialnym wspólnoty Taize został brat Alois.

Więcej>>>

Litwa - Polska

Czy Litwa jest jeszcze strategicznym partnerem Polski?

Polska i Litwa mają nie tylko wspólną historię, ale także wspólne interesy, które realizują w Unii Europejskiej i w NATO - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po spotkaniu z szefem litewskiej dyplomacji Vygaudasem Ušackasem.

Szef litewskiej dyplomacji z dwudniową wizytą przebywał w Polsce w ubiegłym tygodniu.

Sikorski powiedział, że rozmawiał z litewskim ministrem o sprawach, w których Polska i Litwa mają zbieżne interesy, czyli o Partnerstwie Wschodnim, relacjach z Białorusią. Ministrowie omówili też ostatnie wydarzenia w Mołdawii i relacje z Rosją.

„Jak to bywa między sąsiadami, mamy też problemy. Podniosłem sprawy, które leżą nam na sercu, czyli kwestie związane z obywatelami litewskimi polskiego pochodzenia; chodzi o zwrot ziemi, ustawy o pisowni nazwisk czy też losy szkolnictwa polskiego na Litwie” - mówił Sikorski. Przypomniał, że mija 15. rocznica podpisania polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy. „Przyjaźnimy się, ale szkoda, że nie możemy świętować tej rocznicy, gdyż nie wszystkie zapisy tego traktatu zostały zrealizowane” - stwierdził Sikorski. Ušackas mówił, że polska społeczność na Litwie ma swoje własne pragnienia, interesy i litewski rząd „robi wszystko, by stworzyć najlepszą atmosferę dla ich realizacji”. „Dołożymy wszelkich starań, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom społeczności polskiej na Litwie, bo są to także obywatele naszego kraju” - powiedział litewski minister. Podkreślił, że tego samego oczekuje od Polski w stosunku do społeczności litewskiej. Szef litewskiej dyplomacji zaznaczył, że Litwa i Polska mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. „Historia uczy nas, że kiedy działamy razem, możemy zdziałać wszystko” - mówił.

Więcej>>>

Porozumienie w sprawie mostu energetycznego

Podczas poniedziałkowego spotkania premierów trzech państw bałtyckich Andriusa Kubiliusa, Valdisa Dombrovskisa i Andrusa Anspina w Wilnie została podpisana wspólna deklaracja o regionalnej współpracy w dziedzinie energetyki. Owocem tej współpracy będzie most energetyczny, który połączy Litwę i Szwecję. Kabel ułożony dnem Morza Bałtyckiego połączy nie tylko rynek energetyczny państw bałtyckich i skandynawskich, ale też zapoczątkuje tworzenie wspólnego rynku energetycznego Litwy, Łotwy i Estonii na wzór rynku państw północnych “Nordpool”.

W budowie mostu energetycznego “Swedlink” w równych częściach będą uczestniczyć spółki energetyczne Litwy, Łotwy i Szwecji. Początek budowy jest zaplanowany na przyszły rok, zakończenie prac - na rok 2017. Wartość projektu oszacowano na ok. 600 mln euro.

Sejm obniżył świadczenia dla chorych

We wtorek Sejm 69 głosami „za” obniżył świadczenia dla chorych. Przyjęte przez rządzących poprawki do Ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu choroby i macierzyństwa przewiduje, że wypłatę za pierwsze dwa dni choroby pracującej osoby ubezpieczonej (80-100 proc. wielkości wypłaty) zapłaci pracodawca, za kolejne – 3- 7 dni choroby (40 proc. rekompensaty płacy zarobkowej), od 8 dnia do chwili pełnego wyzdrowienia – 80 proc. zapłaci „SoDra”. Parlamentarzyści o 5 dni skrócili również wypłatę urlopu chorobowego dla osoby zwolnionej z pracy.

Decyzją Sejmu od lipca br. składki odprowadzane do prywatnych funduszy emerytalnych zostaną obniżone do 2 proc. Władze zapowiadają, że straty poniesione przez klientów prywatnych funduszy zostaną pokryte, nie wiadomo jednak w jaki sposób i kiedy to zostanie uczynione.

Wynik decyzji – strata 5 mld Lt?

W piśmie dotyczącym wotum nieufności wobec ministra finansów, przygotowanym przez socjaldemokratów, stwierdza się, że w ciągu roku szkoda wyrządzona państwu na skutek niefortunnych decyzji rządzących partii może opiewać na 5 mld litów.

W piśmie, którego treść będzie uzgadniana z innymi frakcjami sejmowymi, podaje się, że reformy podatkowe wprowadzone przez rządzących przyczyniły się do wzrostu cen, znacznego spadku popytu, upadku handlu i przemysłu, wzrostu poziomu bezrobocia. Autorzy pisma poddają wątpliwości, czy wprowadzając nowy tryb opodatkowania oraz prognozując przyszłość gospodarki kraju Algirdas Šemeta, minister finansów dokonał analizy doświadczenia innych państw w tym zakresie.

Odpolitycznić GKW

Sejmowy klub Partii Ruchu Liberałów zarejestrował poprawki do Ustawy o Głównej Komisji Wyborczej, których celem jest zrzeczenie się angażowania do pracy w komisji przedstawicieli delegowanych przez partie. Autorzy projektu twierdzą, że w ten sposób udałoby się zapewnić klarowność decyzji podejmowanych przez GKW oraz uniknąć jakichkolwiek wątpliwości co do stronniczości członków komisji. Partia Ruchu Liberałów proponuje, by skład GKW był kształtowany przez ministra sprawiedliwości, a weszli do niej przedstawiciele organizacji społecznych, nie zaś kandydaci związani z działalnością prawniczą.

Litwa zabezpiecza się przed świńską grypą

Jak twierdzi premier Andrius Kubilius, na Litwie na razie nie ma potrzeby podejmowania szczególnych środków w związku z przypadkami świńskiej grypy. Jednakże Litewska Państwowa Służba Weterynaryjna zaostrza kontrolę bagaży osób przybywających do naszego kraju z za granicy, jak również kontrolę wwożonych produktów żywnościowych.

W poniedziałek w Ministerstwie Ochrony Zdrowia odbyła się narada Centrum Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi, po której stwierdzono, że na Litwie nie odnotowano przypadków zachorowań na świńską grypę, a sytuacja jest monitorowana. Litewskie Zrzeszenie Przetwórców Mięsa ubolewa, że epidemia nowej odmiany grypy zmniejszy spożycie wieprzowiny.

Z urzędu prezydenta, nie z pustymi rękami

Kończący swą kadencję prezydent Valdas Adamkus oraz jego ekipa otrzymają solidne odchodne. Odchodne nie dostanie jedynie Bożena Krasowska, asystentka prezydenta. Prezydent, jego doradcy i pomocnicy na pożegnanie z pracą w urzędzie przy placu Daukantasa zostaną wynagrodzeni kwotami, równymi jednej miesięcznej płacy zarobkowej. Na ten cel kancelaria prezydenta zarezerwowała 300 tys. Lt. Obecnie wypłata głowy państwa litewskiego, po potrąceniu podatków wynosi 21 tys. Lt. Rekompensaty zostaną wypłacone także trzydziestu urzędnikom zatrudnionym na zasadach zaufania politycznego.

Spadek PKB - 12,6 proc.

Według danych Departamentu Statystyki, w pierwszym kwartale tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym na Litwie odnotowano spadek PKB o 12,6 proc. Jest to spadek największy od 1995 roku. Według wstępnych prognoz resortu finansów, spadek poziomu PKB na Litwie powinien był wynieść 10,5 proc.


POLSKA

Koniec polskich stoczni

W Stoczni Gdynia zwodowano w sobotę dwa ostatnie zakontraktowane przez ten zakład statki - samochodowiec oraz kontenerowiec. Uchwalona pod koniec ubiegłego roku rządowa specustawa stoczniowa zabroniła stoczniom w Gdyni i Szczecinie podpisywania nowych kontraktów.

Właścicielem samochodowca jest spółka żeglugowa Ray Car Carriers Limited należąca do izraelskiego przedsiębiorcy Ramiego Ungara. Samochodowiec to jednostka wielopokładowa - ma 13 pokładów wewnętrznych - a rozmiary statku odpowiadają 10-piętrowemu i 10-klatkowemu blokowi mieszkalnemu. Liczący prawie 200 metrów długości statek może jednorazowo przewieźć ponad 6,6 tys. samochodów osobowych. Natomiast kontenerowiec powstał na zamówienie niemieckiego armatora i jest w stanie zabrać na swój pokład 2,7 tys. kontenerów. Obie jednostki po zwodowaniu zostaną skierowane na nabrzeże i tam będą wykańczane. Do właścicieli mają trafić z końcem maja.

Zgodnie ze specustawą, 31 maja br. Stocznia Gdynia (oraz Stocznia Szczecińska Nowa) ma przestać istnieć. Sprzedaży obu przedsiębiorstw zażądała KE, która uznała, że pomoc publiczna udzielona stoczniom po wejściu Polski do UE była nielegalna. Majątek stoczni został podzielony na fragmenty, a potencjalni nabywcy tego majątku nie będą zobowiązani do kontynuowania produkcji statków. Zdaniem opozycji, rząd zupełnie niepotrzebnie zgodził się na to, tym bardziej że podobnymi zarzutami ze strony KE nikt w UE się nie przejmuje i np. we Francji czy Niemczech przeznacza się miliardy euro z państwowego budżetu na ratowanie narodowych przedsiębiorstw.

Sprzedaż majątku stoczni ma się odbyć w otwartym, nieograniczonym przetargu, a rozstrzygnięcie pierwszych przetargów na sprzedaż nieruchomości obu zakładów przewidziano na połowę maja br.

Mniej dla partii

Przegłosowując poprawki Senatu, parlament zakończył pracę nad ustawą ograniczającą finansowanie partii z budżetu państwa. Sejm przyjął, że od połowy tego roku dotacje budżetowe dla partii zostaną obcięte. O 44 proc. zostanie obcięta subwencja dla PO, o 41 proc. dla PiS. Z mniejszym budżetem partie będą musiały przetrwać do końca 2010 r. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.

Asesorzy na sędziów

Prezydent wręczył 300 nominacji na sędziów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych. Nominacje objęły największą dotychczas grupę ponad 200 asesorów, którzy zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego od 6 maja nie będą już mogli orzekać - bo nie mają sędziowskiej gwarancji niezależności.

Brown w Auschwitz

Brytyjski premier Gordon Brown z małżonką Sarą zwiedził we wtorek Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Szef brytyjskiego rządu oddał hołd pomordowanym przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11. Wizyta miała prywatny charakter. Media podały, że Brown obiecał pomoc finansową brytyjskiego rządu dla specjalnego funduszu przeznaczonego na konserwację i utrzymanie muzeum.

Ciało odzyskano

Pakistańskie władze odzyskały ciało polskiego geologa. Specjalny samolot transportowy przybył wczoraj rano do Warszawy. Transport ciała zorganizowała strona pakistańska. MSZ zapewnia, że polski rząd nie płacił żadnego okupu.

Piotr Stańczaka został porwany przez talibów jesienią ub. r. Gdy władze nie spełniły żądań porywaczy 7 lutego został zabity.

Święto w Petersburgu

Uroczystą Mszą św. w intencji Polaków mieszkających poza granicami kraju zakończyły się w niedzielę w kościele św. Stanisława w Petersburgu obchody Dnia Polonii i Polaków za Granicą. W kościele otwarto bibliotekę.

W uroczystościach uczestniczył marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Na spotkanie z nim do Domu Polskiego przybyli przedstawiciele ponad 30 organizacji polonijnych Rosji. Byli także prezesi organizacji z Norwegii, Finlandii, Łotwy. Wcześniejsze obchody wynikają z faktu, że w dniach 1-9 maja w Rosji jest długi weekend.

“Żandarm” powrócił

W Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie można oglądać obraz Jana Władysława Chełmińskiego “Żandarm”, który zaginął podczas II wojny światowej. Dzieło należy do obejmującego 48 obrazów cyklu, zatytułowanego “Wojsko Księstwa Warszawskiego”. W dalszym ciągu poszukiwanych jest 14 obrazów z tej serii.

Kurator Działu Zbiorów Głównych muzeum Roman Matuszewski rozpoznał dzieło w publikacji z 2006 r. “Kolekcja Tadeusza i Heleny Kwiatkowskich” z USA. Żona nieżyjącego już kolekcjonera przekazała “Żandarma” do Polski.


ŚWIAT

Strach ma świńskie oczy

W Meksyku wirus H1N1 świńskiej grypy zabił dotąd 159 osób, a ponad 1300 przebywa w szpitalach. O przypadkach zachorowań poinformowały również władze amerykańskich stanów. Wirus jest już w Europie – po dwa przypadki stwierdzono w Szkocji i Hiszpanii, trzy w Niemczech. Izraelskie władze (tam choroba nazywa się grypą meksykańską) poinformowały o dwóch przypadkach. W Azji pierwszy odnotowano w Korei Płd.

Do 6 maja szkoły w stolicy Meksyku, na jej przedmieściach i w stanie San Luis Potosi pozostaną zamknięte. Zgodnie z dekretem wydanym przez prezydenta Felipe Calderóna, rząd i służba zdrowia mają prawo izolowania osób chorych, kontroli mieszkań prywatnych i miejsc pracy, a także prawo do nadzorowania transportu powietrznego, morskiego i lądowego. Jak podało meksykańskie ministerstwo finansów, na walkę ze świńską grypą przeznaczono 450 mln dolarów.

W USA odnotowano już 48 przypadków świńskiej grypy: w stanach Nowy Jork, Kalifornia, Teksas, Kansas i Ohio. Nie stwierdzono dotąd przypadku śmiertelnego.

Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Margaret Chan poinformowała, że świńska grypa może przybrać postać ogólnoświatowej pandemii, choć nie ma jeszcze powodów do obaw. Obecnie obowiązuje czwarty stopień w 6-stopniowej skali zagrożenia. Wirus przenosi się z człowieka na człowieka i jest możliwość wystąpienia pandemii. Stopień piąty świadczyłby o jej początku. Chan wykazała, że jest to nowa odmiana choroby, którą stanowi mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów. Ostatni przypadek wybuchu epidemii zanotowano w 1968 roku, kiedy grypa “Hongkong” zabiła około miliona ludzi na całym świecie.

Aleksander na salonach

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, przedstawiany przez niektóre włoskie media jako “ostatni europejski dyktator”, gości w Rzymie. To jego pierwsza wizyta w Europie Zachodniej od 1995 roku, gdy przebywał we Francji.

W poniedziałek na audiencji białoruskiego prezydenta przyjął papież Benedykt XVI, Wieczorem zjadł kolację z premierem Silvio Berlusconim.

Podczas rozmowy z dziennikarzami w trzecim dniu swej wizyty w Wiecznym Mieście Łukaszenka ujawnił, że zaproponował Benedyktowi XVI, by na Białorusi spotkał się z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem. Doprowadzenie do takiego spotkania - zauważają media - jest wielkim marzeniem Łukaszenki, choć w obecnym stanie dialogu Watykanu z Moskwą trudnym do zrealizowania.

Ryby są wspólne

Unia Europejska i Rosja podpisały porozumienie, na mocy którego rybacy z krajów UE zyskają prawo do połowów w wyłącznej strefie ekonomicznej Rosji, rosyjscy zaś - na wodach unijnych.

Porozumienie ma obowiązywać przez 6 lat. Najważniejsze są w nim różnego rodzaju środki, które mają pomóc w ochronie zasobów bałtyckich ryb: zamykanie niektórych akwenów połowowych, ograniczenie liczby dni połowowych czy ustalenie dopuszczalnych wielkości oczek w sieciach.

Lewacy na kryzys

W wyniku sobotnich przedterminowych wyborów pierwszy raz w dziejach Islandii lewica uzyskała bezwzględną większość w parlamencie. Sojusz Socjaldemokratyczny zdobył 29,8 proc. proc. wyborców (m. in. dzięki popularności pani premier Johanny Sigurdardottir), Zielona Lewica - 21,7 – i będą miały 34 z 63 miejsc w parlamencie. Partia Niepodległości uzyskała 23,7 proc. głosów, co jest najgorszym wynikiem w jej historii. Frekwencja wyniosła 85 proc.

Correa zostaje

Lewicowy prezydent Ekwadoru 46-letni Raffael Correa otrzymał ponad 50-proc. poparcie w wyborach i zostanie na drugą kadencję. Jest pierwszym od 30 lat zwycięzcą wyborów prezydenckich w kraju w pierwszej turze. Correa zobowiązał się do przywrócenia porządku w kraju, gdzie trzech kolejnych prezydentów zostało obalonych przez protesty. Zaznacza, że potrzeba 80 lat, aby jego “rewolucja obywatelska” prawdziwie zmieniła Ekwador.

Odszkodowania

Ustępujący czeski centroprawicowy rząd premiera Mirka Topolanka uchwalił przyznanie jednorazowych odszkodowań osobom więzionym w czasach komunizmu. Przysługują one wszystkim więzionym z przyczyn politycznych w latach 1948-1989. Stawka odszkodowania wynosi 1800 koron (88 dolarów) za każdy miesiąc spędzony w areszcie lub więzieniu.

Irak bez “amira”

Szef Al-Kaidy w Iraku Abu Omar al-Bagdadi znajduje się w rękach irackiego wymiaru sprawiedliwości - potwierdziła kancelaria premiera. Został zatrzymany w miniony czwartek w swoim samochodzie we wschodniej części Bagdadu. Al-Bagdadi ma tytuł “amira” (księcia) organizacji Islamskie Państwo w Iraku, w której skład wchodzi osiem grup rebelianckich i która jest bezpośrednio powiązana z organizacją terrorystyczną Osamy bin-Ladena.

Rozejm nie dla Tygrysów

Otoczone przez wojska rządowe Tamilskie Tygrysy ogłosiły jednostronne zawieszenie broni. Rząd odrzucił ich ofertę. Dziesiątki tysięcy cywilów pozostaje uwięzionych na niewielkim przybrzeżnym obszarze. W sobotę na Sri Lankę przybył przedstawiciel ONZ ds. pomocy humanitarnej John Holmes.

Tamilowie, stanowiący większość na północy i wschodzie wyspy, 20 lat walczą o oderwanie tych terenów od reszty kraju, zamieszkanego głównie przez Syngalezów.


<<<Wstecz