AWPL szykuje się do wyborów do Europarlamentu

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie weźmie udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca tego roku i wystartuje z własną listą kandydatów. Natomiast na wybory prezydenckie (17 maja br.) polska partia swego kandydata nie wystawi.

Podczas rocznej konferencji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, która odbyła się końcu ubiegłego tygodnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, Waldemar Tomaszewski, prezes AWPL oświadczył, że partia weźmie aktywny udział w wyborach do Europarlamentu i wystawi własną listę kandydatów. Lider polskiej partii poinformował, że już rozpoczęła się praca organizacyjna i ruszył proces formowania komisji wyborczych. Zadaniem dla partii jest osiągnięcie maksymalnego wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Głównym zadaniem jest posiadanie swego przedstawiciela w tym najwyższym organie władzy na Starym Kontynencie, a uzyskanie jak najlepszego wyniku w tych wyborach będzie miało też wpływ na finansowanie partii - otwarcie stwierdził Tomaszewski.

Dodał też, że aby utrzymać tendencję wzrostu zaufania i poparcia elektoratu dla AWPL potrzebna jest dogłębna analiza wyników każdych wyborów.

- Wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych cieszą, uzyskaliśmy dobry rezultat i gdyby nie 5-procentowy próg wyborczy moglibyśmy mieć pięć mandatów, ale załatwiono nas ustawowo i mamy tylko trzech posłów - skonstatował przewodniczący AWPL. - Do przekroczenia progu wyborczego zabrakło nam sześciu tysięcy głosów, chciałbym jednak zaakcentować, że mamy jeszcze niewykorzystane rezerwy, szczególnie w mieście Wilnie, gdzie potencjalnie Polaków mieszka najwięcej.

Mogło i powinno być lepiej

O zauważalnej tendencji wzrostu poparcia dla kandydatów z ramienia AWPL podczas ostatnich wyborów parlamentarnych mówił też Zdzisław Palewicz, wicemer rejonu solecznickiego, który poinformował, że kandydatów polskiej partii popierali nie tylko Polacy, ale i mieszkańcy litewskiego rejonu orańskiego. Zdaniem Palewicza, AWPL „złapała wiatr w żagle”, ale „mogło i powinno być lepiej”. A środkiem na to - zwrócenie większej uwagi na frekwencję, która pozostaje naszą przysłowiową piętą Achillesa.

Poseł Michał Mackiewicz z satysfakcją odnotował, że mało która partia dokonuje tak dogłębnej analizy wyborów. Przestrzegł jednak, że odnieść sukces i spocząć na laurach jest równoznaczne z przegraną.

Poseł Jarosław Narkiewicz wyraził zatroskanie z powodu sytuacji w samorządzie rejonu trockiego, gdzie została podjęta próba przejęcia władzy. Zaapelował do radnych samorządu trockiego, aby odważnie i otwarcie pokazywali prawdziwe twarze i motywy postępowania rzekomych przyjaciół AWPL.

Sprawozdania prezesów

Prezesi rejonowych oddziałów AWPL złożyli sprawozdania odnośnie przyjęć wyborców przez radnych z ramienia AWPL. Ze sprawozdania prezesów wynikło jednoznacznie, że tam, gdzie polska partia posiada większość, praca jest postawiona na odpowiednim poziomie, a tam gdzie są w mniejszości i działają w opozycji są kłopoty.

Akcentował to szczególnie ostro Zbigniew Jedziński, prezes święciańskiego oddziału AWPL, który podkreślił, że brakuje im konstruktywnej współpracy nie tylko z przedstawicielami rządzącej większości, ale i starostami.

Henryk Jankowski, prezes trockiego oddziału stwierdził, że w rejonie jest skomplikowana sytuacja i władza w nim zmieniała się już czterokrotnie. - Zmiany władzy są inicjowane przez określone grupy, tu chodzi przede wszystkim o załatwianie czyichś interesów i grube pieniądze - zaznaczył Jankowski, który jako radny w Radzie samorządu rejonu trockiego pracuje już piątą kadencję. - Nasi radni są uczciwi i nieprzekupni, a to nie wszystkim odpowiada i dlatego są podejmowane próby zepchnięcia awupelowców do opozycji.

Wanda Krawczonok, prezes frakcji AWPL w Radzie Miejskiej Wilna poinformowała, że będąc drugi rok w koalicji rządzącej 6-osobowa frakcja działa bez rozgłosu, ale stanowczo, realizując przede wszystkim postulaty i założenia programowe w dziedzinie oświaty oraz przyśpieszając proces zwrotu ziemi jej prawowitym właścicielom. Ubolewała natomiast z powodu słabej aktywności wyborców, którzy niezbyt często korzystają z pomocy radnych i przychodzą do nich na przyjęcia. - Przyjmujemy petentów zarówno w samorządzie jak i w Domu Kultury Polskiej, ale, jak na razie, nie jesteśmy „popularni” - stwierdziła z żalem. Wyraziła jednak nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie, gdyż informacja o godzinach przyjęć radnych z ramienia AWPL zostanie zamieszczona również w prasie rosyjskojęzycznej.

Nagonka zwiastunką wyborów

- Radni są aktywni. Pomagają w pracy i rozstrzyganiu problemów samorządowi. Przyjęcia się odbywają regularnie i petentów nie brakuje - z zadowoleniem twierdziła Maria Rekść, prezes frakcji polskiej partii w rejonie wileńskim. Wymieniła przy tym nazwiska najbardziej aktywnych radnych - Michała Treszczyńskiego, Antoniego Stankiewicza oraz Ireny Baranowskiej. Poinformowała też, że tylko 4 starostwa nie mają swych przedstawicieli w Radzie, ale one nie zostały bez opieki, tam również odbywają się przyjęcia wyborców.

- W rejonie solecznickim ponad 80 proc. stanowią Polacy i tyleż procentowo mamy radnych - 20 - podkreślił Leonard Talmont, prezes frakcji AWPL rejonu solecznickiego. Z nieukrywaną satysfakcją odnotował, że w żadnym innym rejonie kraju, żadna partia nie posiada tak licznej reprezentacji i takiej przewagi jak AWPL w rejonie nad Solczą. Podkreślił, że sukces ten jest wynikiem żmudnej pracy z wyborcami na co dzień, a nie od wyborów do wyborów. Zauważył z sarkazmem, że nasilająca się ostatnio nagonka na Polaków jest zwiastunką zbliżających się wyborów do Europarlamentu.

Sytuację polityczną w kraju krótko przeanalizował przewodniczący AWPL, poseł Waldemar Tomaszewski. Z ironią zauważył, że parlament w obecnym składzie jest na wpół artystyczny. Działania rządu są nieprzemyślane i pośpieszne, dlatego radni z ramienia AWPL nie poparli nowych ustaw oraz projektu budżetu i pozostają w konstruktywnej opozycji.

Tomaszewski przypomniał też, że ten rok jest jubileuszowy - 20-lecie działalności będzie obchodził ZPL i 15-lecie AWPL.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciach: lider partii wyraził nadzieję, że uda się utrzymać tendencję wzrostu zaufania wobec AWPL; w obradach rocznej konferencji sprawozdawczej wzięło udział ponad 200 osób.
Fot.
Jerzy Karpowicz

Liczba oddanych głosów na ZPL i AWPL w wyborach sejmowych.

LataLiczba oddanych głosów%
1992 (ZPL)399002,11
1996 (AWPL)409412,98
2000 (AWPL)286411,95
2004 (AWPL)453023,79
2008 (AWPL)592374,79

<<<Wstecz