Kolory Wileńszczyzny utrwalone na płótnie

Po letniej przerwie Ambasada RP oraz Instytut Polski w Wilnie znów zapraszają wszystkich chętnych na spotkanie z polską sztuką. 24 września w Pałacu Paców przy ulicy św. Jana 3 została otwarta wystawa obrazów Halimy Nałęcz, malarki urodzonej na Wileńszczyźnie, a mieszkającej na stałe w Anglii.

Halina Maria Krzywicz-Nowohońska urodziła się 1914 roku w Antonowie na Wileńszczyźnie w powiecie święciańskim. Studiowała na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego pod kierunkiem profesora Michała Rouby. Podczas II wojny światowej młoda malarka z armią Andersa przedostała się do Palestyny, gdzie była dekoratorką w Wojsku Polskim, pracowała w pensjonacie dla rekonwalescentów wojennych oraz w sklepie ubrań w Jerozolimie. W 1949 roku Halima zamieszkała w Anglii. Najpierw miała zatrudnienie w przędzalni bawełny w Manchesterze, potem – w londyńskiej fabryce pończoch. W 1953 roku w Londynie ukończyła studia malarskie w Studium Malarstwa Sztalugowego pod opieką Społeczności Akademickiej Uniwersytetu Stefana Batorego, prowadzonego przez M. Bohusza-Szyszkę. Wyszła za mąż za Zygmunta Nałęcza (absolwenta prawa USB w Wilnie), z którym przeżyła 33 lata. W 1957 roku w Londynie założyła własną galerię „Drian Galleries“ (pierwsza polska galeria w Anglii), która nieprzerwanie działała aż do 1998 roku. Halina Nałęcz w swoim salonie artystycznym wystawiała sztukę nowoczesną, promowała młodych twórców różnych narodowości. Zajmując się działalnością wystawienniczą i kolekcjonerską, artystka nie zaniedbywała własnego talentu malarskiego. W swej galerii wystawiała też swoje płótna pod pseudonimem „Halima“.

Na wystawę do Wilna przywieziono 20 prac malarki, pochodzących ze zbiorów Muzeum Uniwersyteckiego w Toruniu. Eksponowane obrazy pochodzą z całego okresu twórczości Halimy Nałęcz. Są tu ekspresjonistyczne abstrakcje, którymi ciekawiła się na początku swej kariery artystycznej (50. i 60. lata XX wieku), jak i fantazyjne krajobrazy z okresu fascynacji naturą. Prezentujący malarstwo Halimy Nałęcz prof. Jan Wiktor Sienkiewicz powiedział, że bajeczny świat jej obrazów jest odzwierciedleniem zachwytu artystki przyrodą i krajobrazami, między innymi, zapamiętanymi z czasów dzieciństwa na Wileńszczyźnie. „Urodziłam się w pięknej okolicy o niezwykłej kolorystyce. To pozostało we mnie na całe życie. Pamiętając o tym poszukuję podobnych miejsc. Przywołuję te kolory. To nie przypadek, że są w moich obrazach. [...] Swoje obrazy uważam za część natury, chcę aby przemawiały do odbiorcy nie tylko barwą. Dążę do tego, by można je było widzieć i słyszeć“ - wspominała malarka.

Halina Nałęcz jest osobowością dynamiczną, twórczą. Takie też są jej obrazy: pełne energii, żywiołu, tajemniczości, koloru, ale jednocześnie pogodne i liryczne. Na barwnych i fantazyjnych płótnach widzimy egzotyczne krajobrazy, tajemnicze zwierzątka i niezwykłą roślinność. Artystka w filmie dokumentalnym pt. „Halima Nałęcz w krainie czarów“ powiedziała: „Malowałam obrazy pogodne, bo wierzę w medycynę kolorów“. [...] Maluję tak, jakbym malowała w pewnej ucieczce, w ucieczce życia“.

A więc będąc na Starówce nie śpieszmy się iść dalej, lecz zajrzyjmy do przytulnego Pałacu Paców przy ulicy Św. Jana 3, aby obejrzeć i zapoznać się z tajemniczym, baśniowym światem malarstwa Halimy Nałęcz. Może odnajdziemy w nim swoje dzieciństwo?

Wystawa będzie czynna do 31 października.

Iwona Klimaszewska

Na zdjęciu: podczas otwarcia wystawy prof. J. W. Sienkiewicz przybliżył zebranym twórczość H. Nałęcz.
Fot.
J. Karpowicz

<<<Wstecz