„Rudomianka” z Wincukiem na uroczystościach 35-lecia gminy Oława
Nie ma to jak u przyjaciół…
W dniach 27-29 czerwca zespół folklorystyczny „Rudomianka” pod kierownictwem Wioletty Cereszki wraz z towarzyszącym im Wincukiem Bałbatunszczykiem z Pustoszyszek – Dominikiem Kuziniewiczem oraz radną Ireną Baranowską i dyrektor Gimnazjum im. F. Ruszczyca Żanetą Jankowską gościli w gminie Oława w miejscowości Bystrzyca Oławska na zaproszenie wójta Ryszarda Wojciechowskiego. Wzięli tam udział w uroczystościach 35-lecia powstania gminy Oława.
Spotkanie integracyjne
W pierwszym dniu pobytu rudomianie zostali zaproszeni na spotkanie integracyjne, które miało miejsce w gmachu Zespołu Szkół Podstawowych im. Bronisława Malinowskiego w Bystrzycy Oławskiej. Wzięli w nim udział wójt gminy Oława Ryszard Wojciechowski i jego zastępca Zbigniew Pryjda oraz delegacja z Niemiec z zaprzyjaźnionego z gm. Oława miasteczka Weissenbrunn w Górnej Bawarii – Hildegard Michel, Ralf Ossman oraz pastor Alfred Schops z małżonką Irmgard i Arnold Runschke z Wrocławia. Przybyłych na spotkanie gości z Litwy i Niemiec powitał wójt Ryszard Wojciechowski. Przemawiając nie omieszkał podkreślić faktu 11-letniej współpracy pomiędzy gm. Oława a Rudominą. Zabierający głos jego zastępca Zbigniew Pryjda w kilku zdaniach opowiedział o gminie Oława, którą zamieszkuje 14 tys. mieszkańców w 33 wsiach. Wójt obdarował, zarówno gości z Niemiec jak i Litwy, prezentami; z kolei dyrektor rudomińskiego Gimnazjum im. F. Ruszczyca Żaneta Jankowska i kierowniczka „Rudomianki” Wioletta Cereszka zrewanżowały się mu upominkami z Litwy. Delegacja z Niemiec też nie pozostała dłużna wręczając na ręce wójta prezenty. Zastępca wójta Zbigniew Pryjda wzniósł toast za „najważniejszych, honorowych gości uroczystości 35-lecia gminy Oława”. Nie brakowało śpiewu zainicjowanego przy akompaniamencie gitary Jarosława Królikowskiego. Ryszard Wojciechowski wykonał „Pieśń repatriantów”, wzruszył tym niejednego. Spotkanie minęło w serdecznej, przyjacielskiej atmosferze.
Zwiedzając zabytki gminy
Następnego dnia goście z Litwy i część delegacji z Niemiec udali się na wycieczkę do jednego z najstarszych miast na Dolnym Śląsku – Wiązowa, liczącego m. in. 756 lat. Pierwsze wzmianki o tym mieście pochodzą z roku 1155 – w bulli papieża Hadriana IV. Głównym zabytkiem Wiązowa jest, znajdujący się na środku Rynku, Ratusz z 1616 roku. Przed Ratuszem stoi pomnik, przedstawiający lwa leżącego na cokole, a upamiętnia on mieszkańców miasta poległych w czasie I wojny światowej.
Po spacerze po Rynku Wiązowa udano się do Oleśnicy Małej, gdzie znajduje się jeden z największych zespołów pałacowo-parkowych na Dolnym Śląsku. Po wejściu na teren pałacu goście z Rudomina zostali serdecznie powitani przez mgr. inż. Stefana Synowca, dyrektora Zakładu Doświadczalnego Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (mieszczącego się obecnie w pałacu). Z jego ust dowiedzieli się o historii i dniu dzisiejszym pałacu…
W latach 1226-1312 na miejscu pałacu była komandoria zakonu rycerskiego templariuszy, a po jego likwidacji majątek przejęli w 1312 r. joannici, zwani również szpitalnikami i kawalerami maltańskimi. Ponoć templariusze na terenie pałacu ukryli skarb. Próbowano go szukać, ale dotychczas nikt go nie odnalazł. Być może to tylko legenda?.. Pałac w rękach joannitów znajdował się aż do sekularyzacji dóbr kościelnych w 1810 roku. Od 1814 r. stał się własnością feldmarszałka pruskiego Hansa Ludwiga Dawida Yorck von Wartenburg za zasługi w wojnie z Napoleonem. Do jego potomków pałac należał do 1945 r. Od 1955 r. jest siedzibą Zakładu Doświadczalnego Hodowli i Aklimatyzacji Roślin. Dyrektor Stefan Synowiec pokazał gościom swoistą ciekawostkę – nagrobek ulubionego konia feldmarszałka Siwka z Mockern, który wyniósł z pola bitwy swego właściciela ratując tym mu życie.
Zajrzano do wnętrza pałacu, gdzie oglądano dawną salę biblioteczną z oryginalnym belkowanym stropem, kartuszem herbowym Hansa Ludwiga Dawida Yorck von Wartenburg oraz rokokowym piecem kaflowym. Niegdyś mieścił się tu cenny księgozbiór, który po wojnie rozgrabiono i wywieziono. Jak powiedział towarzyszący gościom zastępca wójta Zbigniew Pryjda, właśnie w tej sali 11 stycznia odbyła się uroczysta sesja rady gminy Oława z okazji 35-lecia powstania gminy. Warto też wspomnieć o umieszczonej nad wejściem do pałacu tablicy pamiątkowej ku czci Petera Grafa Yorck von Wartenburg, współzałożyciela antyhitlerowskiej organizacji „Krąg z Krzyżowej”, który po zamachu na Hitlera z 20 lipca 1944 roku został aresztowany i stracony. Obejrzano przylegający do pałacu kościół św. Wawrzyńca z odnawianym ołtarzem. Goście z Litwy zostali zaproszeni przez dyrektora zakładu Stefana Synowca na poczęstunek – pieczone kiełbaski.
Po posiłku czekał na gości miły spacer malowniczą aleją grabową do mauzoleum rodziny Yorck von Wartenburg projektu znakomitego architekta Carla Gottharda Langhansa. Dziś pełni ono także funkcję kaplicy pw. św. Maksymiliana Kolbe, wyświęconą przed kilkunastu laty w obecności potomka rodziny Yorck von Wartenburg przez JE kardynała Henryka Gulbinowicza. Podziemia kaplicy, gdzie goście zajrzeli, kryją szczątki rodziny Yorck von Wartenburg, umieszczone w trumnach-grobowcach.
„Rudomianka”, „Buraky” i „Parni Cierchen”
Tego dnia w godzinach popołudniowych na obiekcie sportowym im. B. Malinowskiego w Bystrzycy Oławskiej odbył się koncert, a poprzedziły go mecz piłkarski księży i policjantów oraz Ogólnopolski Turniej Par w podnoszeniu ciężarów, w którym wystąpili młodzi ciężarowcy Anna Winogradow, Joanna Krumin, Joanna Łochowska, wicemistrzyni świata juniorek, Katarzyna Ostapska, Kamil Koszykowski, Tadeusz Biega, Krzysztof Kądziołka, Damian Chodor. Na pierwszym miejscu okazali się Tadeusz Biega z klubu Tytan-Oława i Joanna Łochowska z klubu ŁKS - Zielona Góra. Zdobyli oni największą ilość punktów. Wszystkich zawodników nagrodzono pucharami i medalami.
Koncert rozpoczęli goście z Litwy - zespół „Rudomianka”, a rolę konferansjera pełnił popularny gawędziarz na Wileńszczyźnie i w Macierzy Wincuk Bałbatunszczyk z Pustoszyszek, czyli Dominik Kuziniewicz, który rozweselał zebraną publiczność swymi gawędami. „Rudomianka” zaprezentowała bogaty program artystyczny, który obejmował piosenki ludowe i patriotyczne. Gorące oklaski były wyrazem uznania dla zespołu z Rudomina, który w ubiegłym roku występował na tejże scenie. Po nich wystąpiły starsze panie z klubu seniorów „Kalinka” z Bystrzycy Oławskiej. Ich piosenki przeplatały się z wierszami opiewającymi piękno swej rodzinnej wsi. Był to artystyczny debiut seniorek i, trzeba przyznać, całkiem udany, czego dowodem były gorące brawa publiczności.
Weseliła zgromadzoną publiczność też grupa folkowa „Buraky” z Wrocławia pod kierownictwem Olgi Jurczyszyn. Program artystyczny zespołu obejmował spektrum muzyki słowiańskiej – piosenki ukraińskie, łemkowskie, polskie, jak też i cygańskie, m. in. „Tumanoczok”, „Marusia”, „Jezioro”, „Furmany”.
Gdy na scenie pojawił się romski zespół „Parni Cierchen”, co w tłumaczeniu oznacza „Biała gwiazda”, rozległy się okrzyki i brawa. Tak reagowali przybyli Romowie na występ swych rodaków. Ich porywająca muzyka ściągnęła na parkiet niemałą liczbę, dotąd siedzących przy kuflu piwa, mieszkańców Bystrzycy Oł. i okolicy, wprawiając wielu z nich dosłownie w trans taneczny, a po występie odbyła się dyskoteka trwająca do późnych godzin nocnych.
„Porębiok”, ponownie „Rudomianka” i odkurzeni „Wawele”
Niedziela, 29 czerwca, była drugim dniem imprezy z okazji 35-lecia gminy Oława. Odbyły się biegi dzieci na dystansie 200 m w różnym wieku, poczynając od lat 4, turniej siatkarski. Wszyscy mali uczestnicy biegu byli nagradzani.
Koncert tego dnia rozpoczął się występem dziecięcego zespołu folklorystycznego „Marcinki” z Marcinkowic. Następnie wystąpił zespół „Porębiok” pod kierownictwem Edwarda Misiewicza czarując publiczność dziarskimi tańcami wykonywanymi z gracją i znajomością układów tanecznych. Po „Porębioku” pałeczkę przejęła „Rudomianka”. Ich występ też wzbudził aplauz publiczności, a zadźwięczały w ich wykonaniu piosenki „Kresowiacy”, „Walc wileński” i „My Polacy z Wileńszczyzny”. Rewelacją tego dnia był występ popularnego niegdyś zespołu „Wawele” z Krakowa. Ich melodyjne piosenki porywały serca wielu, zarówno młodzieży jak i osób starszych…
Przed powrotem „Rudomianki” do swych rodzinnych pieleszy w miejscu ich zakwaterowania – ośrodku wypoczynkowym „Nad Leśną Wodą” – odbyło się spotkanie obu, zaprzyjaźnionych od przeszło 11 lat zespołów – „Porębioka” i „Rudomianki”. Wziął w nim udział zastępca wójta gminy oławskiej Zbigniew Pryjda i były kierownik „Porębioka”, wieloletni przyjaciel „Rudomianki”, od którego właśnie rozpoczęła się przyjaźń zespolaków, Józef Pyrzyk. To dla niego zadedykowano tradycyjne 100 lat.
Był wspólny śpiew, który łączył serca rodaków. Na twarzach zespolaków „Rudomianki” i „Porębioka” malowały się zadowolenie i radość. Żegnano się czule i wylewnie, tak jak ze szczerymi przyjaciółmi.
Nie sposób nie podziękować wójtowi gm. Oława Ryszardowi Wojciechowskiemu za zaproszenie „Rudomianki” na uroczystość 35-lecia gminy, za okazaną gościnność, jak też i jego zastępcy Zbigniewowi Pryjdzie. Wyrazy podzięki należą się także administracji samorządu rejonu wileńskiego za pokrycie kosztów podróży autokarem do Bystrzycy Oławskiej.
Jan Lewicki
Na zdjęciu: „Rudomianka” zaprezentowała urozmaicony program artystyczny.
Fot. autor