Spotkanie z religiami

Ks. prałat prof. dr hab. Jan Górski, kapłan Archidiecezji Katowickiej, Konsultor Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów w Rzymie, profesor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, prezes Stowarzyszenia Misjologów Polskich, autor wielu książek i publikacji z zakresu misjologii, uczestnik licznych konferencji naukowych w Europie, Afryce, Azji i Ameryce Płd.

W poniedziałek, 3 marca, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyła się prezentacja książki ks. Jana Górskiego pt. „Spotkanie z religiami”.

W ramach zorganizowanej przez Polski Związek Przewodników po Wilnie prezentacji ks. Jan Górski wygłosił także wykład „Kościół a inne religie w procesie globalizacji i laicyzacji”. Po wykładzie odbyła się dyskusja nad zagadnieniami religii i dialogu międzyreligijnego.

Osobiste doświadczenia dialogu międzyreligijnego

Zagadnienie religii budzi duże zainteresowanie, zwłaszcza wśród młodzieży. Wiele osób dziś chce poznać życie innych ludzi, zasady, jakimi się kierują, a także świadomie uczestniczyć w żmudnym, a zarazem koniecznym procesie dialogu. Jeszcze większym motywem zainteresowania tą tematyką jest dialog prowadzony przez Kościół, a zwłaszcza papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI.

Publikacja, jaka została zaprezentowana w Domu Kultury Polskiej, powstała głównie na podstawie wykładów oraz ćwiczeń z religiologii, jakie ks. Jan Górski prowadzi od 1989 roku w Katowicach – najpierw w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym oraz w filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a obecnie na wydziale teologicznym Uniwersytetu Śląskiego, popartych osobistym doświadczeniem na polu dialogu międzyreligijnego oraz możliwością bezpośredniego poznania różnych religii.

Obchodzący w tym roku 30-lecie święceń kapłańskich ks. Jan Górski odwiedził 57 krajów, będąc na wszystkich kontynentach. Właśnie doświadczenia praktycznego spotkania z religiami zawarł w swojej książce. Aktualnie trwają rozmowy z litewskim wydawnictwem katolickim, aby książka ta została przetłumaczona i wydana w języku litewskim.

Jak powiedział autor, z doświadczenia biur podróży, przewodników i pilotów wycieczek, uczestnicy grup turystycznych często zadają pytania, jak się zachować w kontakcie z inną religią. Zasada jest prosta – mówi ks. Jan Górski – trzeba wyłączyć telefony komórkowe, nie wchodzić z lodami do świątyń i mieć odpowiedni strój. Uwaga ta ma też głębszy wymiar, bowiem chodzi tu o spotkanie z sacrum.

Epoka dialogu

Dzisiaj oprócz tradycyjnych religii spotykamy się z całym gąszczem innych religii. W XX wieku w samej tylko Afryce powstało około 10 tys. nowych religii. W naszej chrześcijańskiej Europie, żeby w ogóle poznać Europę, trzeba poznać dwa nurty religii – wywodzącą się ze świata zachodniego i Rzymu religię katolicką, jej denominacje protestanckie oraz religię prawosławną z centrum w Bizancjum.

Żyjemy w epoce dialogu, który obecnie napotkał na pewne trudności. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda przyjemnie i miło, ale diabeł tkwi w szczegółach, zwłaszcza gdy chodzi o różnice dogmatyczne, związane z wiarą. Kościół od samego początku stanął wobec problemu innych religii. Jednak ocenę relacji kościoła do innych religii znajdujemy w dziełach apostolskich.

Świat antyczny w zderzeniu z chrześcijaństwem nie mógł już wiele zaoferować. Kiedy Paweł przychodzi do Aten, stwierdza, że to już tylko zgliszcza starej religii. Na tych fundamentach buduje więc nową wiedzę o Bogu. „Znalazłem ołtarz poświęcony nieznanemu Bogu. To jest Bóg, który objawił się w Jezusie Chrystusie”.

Brak żywej wiary i poszanowania sacrum

Papież Benedykt XVI przedstawia to następująco: „Musimy przedstawić jeszcze jeden punkt widzenia”. Pierwszy List do Koryntian pokazuje, że duża część pierwszych chrześcijan należała do niskich klas społecznych, dlatego była otwarta na doświadczenie nowej nadziei. Nawrócenia miały miejsca w warstwach arystokratycznych, wykształconych. Bowiem to właśnie one żyły nie mając nadziei i Boga na świecie. Mit utracił wówczas swoją wiarygodność, a skostniała państwowa religia rzymska sprowadziła się do pustego obrzędu, który skrupulatnie sprawowano, ale który stał się marną religią polityczną.

Możemy to porównać także do niektórych zachowań dzisiaj. Na przykład, na Mszy świętej niedzielnej, na tradycyjnych nabożeństwach na Zachodzie dziś już nie ma zbyt wiele osób. Ale gdy dzieje się coś nadzwyczajnego, do kościoła przychodzą tłumy. Na przykład, podczas święcenia jajek na Wielkanoc. To, co się dziś obserwuje w świecie, i na co zwraca uwagę papież, to jest brak żywej wiary i poszanowania dla sacrum, a bardziej fenomen szukania nadzwyczajności.

Strach przed islamem

Wydawnictwo katolickie w Niemczech większość tytułów w tej chwili ma dotyczących ezoteryki, działań nadzwyczajnych, parareligijnych wydarzeń. Taka sytuacja sprawia wrażenie nowoczesności, ale też niesłychany strach przed religią tradycyjną, jaką dziś jest dla Europejczyków islam. Duchowni są przerażeni islamem, który oferuje prostą odpowiedź. Margines manewrowania między wiarą prawdziwą, ezoteryką i magią, w islamie jest mniejszy. Islam proponuje bardzo zdecydowane obrazy dotyczące życia rodzinnego. Rodzina ma być silna i członków rodziny musi być dużo. Powstaje więc zagrożenie, że za niedługo jako katolicy możemy stać się mniejszością. Taka sytuacja już miała miejsce w pierwszych wiekach naszej ery, gdy islam dotarł do środkowej Francji. Cała Hiszpania i południe Francji były wówczas islamskie.

O tolerancji dla wyznawców innej wiary

Kościół spotyka się dziś z innymi religiami tradycyjnymi. Na europejskim gruncie jest to religia żydowska. Szczególnie jesteśmy uwrażliwieni na religię żydowską po wydarzeniach II wojny światowej i prześladowaniach Żydów w czasach totalitaryzmu. Musimy jednak być świadomi, że to, co ujdzie we Francji czy Anglii, jeżeli chodzi o relacje żydowskie, nie ujdzie w Polsce czy na Litwie. Dlatego musimy uszanować tradycję żydowską.

Sobór Watykański II odnosząc się do innych religii mówi, że musimy unikać wszystkiego, co by było drażniącym i sprawiającym przykrość żyjącym w innych religiach. Każdy człowiek ma prawo do wyznawania religii takiej, jaką chce. Możemy z tego powodu ubolewać, ale nie możemy prześladować, dyskredytować czy skazywać na nieistnienie wyznawców innej wiary. Jeżeli ktoś ma inny obraz Boga od naszego, to wcale nie przeszkadza, abyśmy jako chrześcijanie nie bali się wyznawać swojej wiary w różnych środowiskach i sytuacjach. Tylko w ten sposób, gdy jesteśmy przekonani do własnej religii, możemy skutecznie oddziaływać na inne religie. Nie ma nic lepszego, jak otwarte przyznanie się do swojej religii i prośba, abyśmy mogli ją praktykować.

Każdy ma prawo do swojego świata

Z jednej strony mówimy, że wszystko wolno i wyznawca tradycyjnej religii islamskiej nie znajduje u nas przestrzeni do praktykowania swojej wiary. Ze studentami wymierzamy więc kierunek na Mekkę, aby wyznawcom islamu moglibyśmy wskazać ten kierunek. Chrześcijanin dziś najczęściej nie może wskazać, gdzie jest Mekka czy Jerozolima, gdzie jest najbliższe miejsce, w którym może pomodlić się Żyd, ewangelik, metodysta czy baptysta.

Przewodnicy turystyczni są więc nieraz bardziej duszpastersko zaangażowani, prowadząc grupę po mieście, niż może to robić ksiądz. Ludzie, przyjeżdżający do Wilna, jadą do Ostrej Bramy i innych świętych miejsc. Rola przewodnika dziś – to także rola ewangelizacyjna, bowiem możemy tak pozytywnie ukazać pewne przejawy życia, że ludzie będą sami poszukiwali czegoś głębszego przez zaglądnięcia do książek, publikacji itd.

Globalizacja i spotkanie religii

Dziś nowym zjawiskiem jest globalizacja. Świat staje się jedną globalną wioską. Dotyczy to także religii. W tym też biorą udział nowe technologie. W dziedzinie religii zjawisko to może być pozytywne, ale także może być zagrożeniem.

Papież Benedykt XVI przestrzega, że jeżeli wraz z postępem technicznym nie dokonuje się postęp formacji etycznej człowieka, ze wzrastaniem człowieka wewnętrznego, wówczas nie jest on postępem, ale zagrożeniem dla człowieka i dla świata.

Zachodzi więc potrzeba wykorzystania narzędzi globalizacji do transmisji dobrych, pozytywnych treści, bowiem wiele współczesnych ruchów parareligijnych i sekt wykorzystuje internet do przesyłania wiadomości nieraz szkodliwych. Pozytywnym zaś przykładem mogą być wielkie ewangelizacje, prowadzone przez Jana Pawła II, zwłaszcza transmisja jego pogrzebu, którą oglądała rekordowa liczba mieszkańców globu i która była najlepszą katechezą. Ludzie wszystkich religii – buddyści, hinduiści, żydzi, wyznawcy islamu modlili się razem. W ten sposób spełniło się wielkie marzenie wielu narodów i samego Jana Pawła II, aby Kościół był miejscem spotkania dla wszystkich religii, języków, kultur i narodów.

Przestroga przed islamofobią

Dziś zauważamy w Europie proces aktywności innych religii, zwłaszcza islamu. Możemy wręcz mówić o euroislamie, czyli odmianie islamu w kontekście europejskim. W Europie i na świecie stajemy dziś wobec dylematu. Z jednej strony obserwujemy marginalizację religii, szczególnie chrześcijaństwa. Z drugiej strony – poszukiwanie i stosowanie symboliki religijnej. Również znamienny jest proces tworzenia się nowych religii. Poszukiwanie literatury i spotkań o charakterze duchowym jest dziś bardzo modne, także wśród dotychczasowych wyznawców religii tradycyjnych. Zastanawia coraz większa literatura o charakterze ezoterycznym. Magia zastępuje dziś usystematyzowaną wiedzę religijną. Wielka w tym „zasługa” świata mediów i reklamy. Nowe mity, typu „Harry Poter” czy „Kod da Vinci” stają się wręcz nową religią. Można stwierdzić, że nowa laicyzacja przybrała formę nowej religii. Zasada ta odnosi się do relacji między religiami. Zamiast rywalizacji, powinno dominować poszukiwanie prawdy i dobra, ale bardzo ważne jest jasne określenie doktryny. W odniesieniu do Europy możemy mówić o nowej formie religijności. Jej cechą jest nie tylko synkretyzm, ale także bardzo indywidualistyczne odniesienie do takich wartości jak prawda, dobro, osoba, życie.

„Przypominając te problemy dzisiejszej religii oferuję książkę „Spotkanie z religiami”. Miło mi jest zaprezentować tę książkę na terenie multireligijnym i multikulturowym, jakim jest Wilno, gdzie spotykamy Żydów, Karaimów, Tatarów, a także wielość języków, narodowości i tradycji” – podsumował ks. Jan Górski.

Witalis Masenas

<<<Wstecz