Na grobach bohaterów zapłonęły znicze

Jesień jest czasem zmian w przyrodzie, okresem, gdy wszystko dookoła zamiera, by z nową siłą odrodzić się na wiosnę. Od dawna ludzie utożsamiali jesień ze śmiercią, nic zatem dziwnego, że w tę porę roku były obchodzone święta pamięci zmarłych przodków. Tak było w odległych epokach społeczeństwa pogańskiego, podobnie jest, tyle, że w zmienionej formie, dziś. Wspomina się zmarłą rodzinę, zaś odwiedzając groby zapala się na nich znicze. W dniu Wszystkich Świętych i na Zaduszki rzesze ludzi podążają na cmentarze.

Już od kilku lat zespół Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie przeprowadza akcję pamięci, podczas której są odwiedzane przede wszystkim zapomniane groby bohaterów, którzy oddali swe życie i najpiękniejsze młode lata za wolność Ojczyzny. Tymi bohaterami, o których powinien pamiętać każdy Polak mieszkający na Litwie, są żołnierze Armii Krajowej.

Muzealni pracownicy pod kierownictwem dyrektora Algimanta Baniewicza w dzień Zaduszny wyruszyli w podróż wiejskimi drogami Wileńszczyzny. Prócz niezbędnych w tej akcji zniczy zabrano kilkanaście wykonanych własnoręcznie wiązanek dla upiększenia grobów. Najpierw odwiedzono Bujwidze, gdzie na cmentarzu parafialnym są 4 groby żołnierzy AK, chłopców z okolicznych wsi. Mogiły ich są opatrzone specjalnymi tablicami informacyjnymi, które dla przyszłych pokoleń będą wskazywać groby bohaterów. W zapaleniu zniczy uczestniczył także starosta gminy bujwidzkiej Marian Naruniec z miejscową młodzieżą. Następnie wyruszono do Balingródka - uroczej miejscowości wśród lasów w rejonie święciańskim. Tu znicze zapłonęły na grobie partyzanta AK o nazwisku Wołodźko.

Na terenie wiejskiej gminy Niemenczyn, gdzie w akcji uczestniczył także starosta Edward Puncewicz, odwiedzono cmentarz parafialny w Jęczmieniszkach i zapomniany wiejski cmentarzyk we wsi Borunele. Na obu cmentarzach są pogrzebani akowcy, którzy zginęli w latach 1944 – 1945. Kolejnymi i już ostatnimi punktami wędrówki był cmentarz w Sużanach i groby ofiar ludobójstwa w Glinciszkach, gdzie są pochowani zamordowani w 1944 roku przez sługusów niemieckich miejscowi Polacy. Przy okazji zespół muzealny z uczuciem wdzięczności w sercach zapalił znicze na grobach ofiarodawców, dzięki którym muzeum posiada tak bogate i interesujące zbiory etnograficzne – w Sużanach odwiedzono groby rodzin Ingielewiczów i Trabuciów. W podobny sposób do akcji przyczyniła się wicedyrektor administracji samorządu rejonu wileńskiego Rita Tamošiuniene, która razem z grupą młodzieży w Mejszagole odwiedziła grób Józefa Miłosza, znanego mistrza ludowego i byłego żołnierza z czasów II wojny światowej. Dzieła sztuki ludowej Józefa Miłosza także stanowią część ekspozycji muzeum.

Miejmy nadzieję, że takiego typu akcje będą kontynuowane w latach następnych i dołączy się do nich także młodzież, na której nam najbardziej zależy.

Mirosław Gajewski
Na zdjęciu: uczestnicy akcji zaduszkowej na cmentarzu w Bujwidzach.

<<<Wstecz