Na turystycznych szlakach Wileńszczyzny
Wreszcie zakończył się rok szkolny. W naszej szkole działały dwa obozy letnie. 11 czerwca podczas apelu po ogłoszeniu wyników roku szkolnego został wzniesiony sztandar zespołu Dzieci słońca. Na zakończenie roku szkolnego i otwarcie kolonii letnich uczniowie przyszykowali z panią od muzyki Mireną Kasperowicz wiele ciekawych piosenek młodzieżowych oraz obozowych i już poczuliśmy lato. Wspaniale śpiewała uczennica 11 klasy Walentyna Dawgul piosenkę pt. Troszeczkę nieba, wszyscy jej gorąco oklaskiwali, dziewczynki z chóru szkolnego także wykonały utwory muzyczne.
I oto już od razu mieliśmy zaplanowaną wycieczkę szlakiem Suderwa - Dukszty - Kiernów - Mejszagoła. Chcieliśmy poznać każdy zakątek naszego kraju. Podczas podróży już z dala dostrzegliśmy kopulastą wieżę kościoła, zbudowanego w kształcie rotundy pw. Trójcy Świętej w Suderwie. Fundatorem tego kościoła był miejscowy proboszcz, a później biskup, Walenty Wołczacki. Uczennica klasy 9 Ewelina Suckelyte opowiedziała nam wiele ciekawostek związanych z tym miejscem. Dowiedzieliśmy się, że kościół został wzniesiony na Górze Zamkowej w latach 1803-1822 według projektu dominikanina Wawrzyńca Bortkiewicza. Architekt zaprojektował w nim zaskakujące rozwiązanie akustyczne. Budowę tego kościoła zakończył Hipolit Wołk-Łaniewski. W 1929 roku przy kościele tym wybudowano dwukondygnacyjną dzwonnicę. Front kościoła tworzy kolumnada. W niszach pomiędzy tymi kolumnami znajdują się drewniane figury świętych; ich wykonawcą był Ignacy Pulman. Dekoracyjnymi elementami elewacji zewnętrznej kościoła są pilastry, belkowanie i gzymsy. Świątynię zakrywa spłaszczona kopuła z latarnią. Wnętrze kościoła wypełniają cenne dzieła sztuki sakralnej, w tym m. in. XVIII-wieczne obrazy MB Różańcowej i Jezusa Chrystusa, klasycystyczny prospekt organowy z początku XIX wieku, drewniane polichromowane rzeźby aniołów dłuta I. Pulmana i malowidła pod okrągłym sklepieniem.
Na ścianach są malowane obrazy św. Antoniego i św. Stanisława. Ołtarz główny składa się z dwóch części: pierwszą stanowi obraz Trójcy Świętej, a drugą - Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia. Z lewej strony ołtarza stoi rzeźba św. Kazimierza, a z prawej św. Józefa. Wystrój wewnętrzny jest skromny, lecz swoim pięknem przyciąga wiernych. Aby sprawdzić akustykę zaśpiewaliśmy ulubioną pieśń Jana Pawła II Barka. Wszyscy byliśmy zachwyceni echem, które do nas docierało w tej uroczej świątyni.
Z Suderwy droga nas zawiodła do Dukszt Pijarskich. Pijarzy to był Zakon Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych założony w 1597 r. w Rzymie przez św. Jozefata Kalasantego. Głównym celem było prowadzenie szkół dla młodzieży męskiej. Do Polski pijarzy przybyli w drugiej połowie XVII w. Działaczem był znany Stanisław Konarski. Obecnie działają w Krakowie i w Warszawie. Z jednym liceum, prowadzonym przez zakonników w Krakowie, jest nawiązana więź z naszą szkołą.
W Duksztach Pijarskich słynny na cały kraj jest kościół, który został wzniesiony w 1859 roku przez ks. Joachima Dębińskiego, ostatniego rektora i prowincjała zgromadzenia księży pijarów na Litwie. Ta prześliczna świątynia gotycka w kilka lat później zamieniona została na cerkiew, która funkcjonowała bez parafian, bowiem ludności prawosławnej tu nigdy nie było. Z opowiadań księdza tej parafii dowiedzieliśmy się, że w ubiegłym roku obchodzono tu 150. rocznicę jej założenia. Ludzie wspierali budowę swej świątyni pieniędzmi i ofiarami. Obraz św. Anny posiada elementy prawosławnych ikon. Ubolewaliśmy, że znikł obraz Matki Bożej, przed którym modlił się Adam Mickiewicz w Paryżu, po śmierci poety z licytacji w Paryżu był kupiony przez jedną z Polek do duksztańskiego kościoła, a przesłany przez Antoniego Edwarda Odyńca, przyjaciela znakomitego poety.
Z Dukszt trasa nasza ciągnęła do Kiernowa. Jest to obecnie nieduże miasteczko, które na Litwie ma ogromne znaczenie historyczne. Było bowiem pierwszą stolicą Litwy, aż do momentu przeniesienia jej przez Giedymina do Trok na początku XIV wieku. Tutaj, u ujścia Pojaty do Wilii, znajdują się największe grodziska litewskie, z których jedno ma 180 m długości i 100 m szerokości. Prawdopodobnie w tym grodzisku mieścił się gród kiernowski, który został założony w 1040 roku przez księcia Kiernusa, wnuka Palemona, mitycznego rzymskiego przodka Litwinów.
Kiernów był częstym obiektem najazdów krzyżackich. W 1279 roku pod tym grodem Litwini stoczyli zwycięską bitwę z Krzyżakami. W bitwie zwycięstwo odniósł ówczesny władca Kiernowa i Litwy, książę Tradenis, a na polu poległ dowódca wyprawy mistrz inflancki Ernst von Rassberg wraz z 71 rycerzami. Mieszkańcy Kiernowa byli świadkami jeszcze dwóch ważnych bitew z Krzyżakami w 1365 i 1390 roku. Gród ten w XIV wieku należał do wielkich książąt litewskich z rodu Giedyminowiczów. Jagiełło, przyszły król Polski, jeszcze w latach młodzieńczych ogłoszony został w Kiernowie księciem panującym.
Parafialny kościół św. Mikołaja w Kiernowie został wzniesiony z drewna w 1739 roku przez ks. Rogalskiego. Prawa miejskie miejscowość uzyskała w 1792 roku. W 1851 roku przy kościele została wybudowana murowana kaplica grobowa Romerów.
Obecny neogotycki kościół katolicki pw. Wniebowzięcia NMP, powszechnie nazywany kościołem Matki Bożej Szkaplerznej, został zbudowany w latach 1910-1920. A stary kościół pw. św. Mikołaja przeniesiono do Kriwonia. W kościele tym zainteresować mogą freski, które znajdują się po obu stronach ołtarza głównego. Ukazują one scenę chrztu króla Mendoga. Dostojnie prezentuje się nowa plebania, gdzie mieści się muzeum etnograficzne. Z jej górnego tarasu widokowego można obejrzeć oczko wodne, przypominające zarysem granice Litwy, a także rozległą dolinę rzeczki Pojaty. Krajobraz przedstawia litewską Troję, złożoną z czterech grodzisk: Góra Zamkowa, Tron Mendoga, Góra Ofiarna i za rzeką Góra Lizdejki.
Ostatnią naszą przystanią w tej wędrówce była Mejszagoła. W tym dniu szykowano się do obchodów 75-lecia jubileuszu kapłańskiego księdza prałata Józefa Obrembskiego. Już u wejścia do kościoła nad głównymi drzwiami wisiało motto tego dnia: Oto jest mój sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Iż 42,1-4. Cały kościół, upiększony kwiatami, miał świąteczny wystrój. Wszędzie panował nastrój gorącego oczekiwania na gości i rozpoczęcie. Gospodarz parafii, proboszcz ks. Józef Aszkiełowicz opowiedział nam o pracy duszpasterskiej ks. prałata Józefa Obrembskiego. Zwrócił się do nas z prośbą, abyśmy czynem świadczyli o naszej wierze i udzielił nam błogosławieństwa. Delegacja uczniów złożyła życzenia Jubilatowi i wręczyła bukiet pięknych polnych kwiatów z tej ziemi, na której wiernie pełnił swą posługę duszpasterską ksiądz prałat. Dołączyliśmy się do wszystkich, którzy 12 czerwca składali życzenia Jubilatowi, życząc zdrowia, siły i długich lat życia, by nadal wspierał wątpiących oraz napawał nadzieją tych, którzy ją utracili.
Kończyliśmy swój dzień podróży na szlakach turystycznych Wileńszczyzny i pełni energii szykowaliśmy się do spotkań z urszulankami, które odwiedziły naszą szkołę w minionym tygodniu. Byliśmy zadowoleni z odkrycia nowych zakątków naszej kochanej Ziemi Wileńskiej. Dziękujemy koleżankom z 9 klasy Ewelinie Suckelyte i Agnecie Tomaszewicz za ciekawe opowiadanie podczas podróży.
W imieniu uczestników podróży
Ewelina Szaranda i Sabina Bielawska,
uczennice klasy 9 Szkoły Średniej im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze