WIZYTÓWKA GMINY: Rudomino – 4-tysięczne osiedle i centrum gminy – jest położone w 14 km na południe od stolicy, na skrzyżowaniu dróg Wilno-Taboryszki, Nowa Wilejka-Górne Ponary, obok szosy w kierunku Lidy. Gmina zajmuje terytorium 4 tys. ha, zamieszkuje ponad 6 tys. mieszkańców. Z 29 wsi największymi są Hamernia, Tatarka, Popiszki i Petesza. Tereny gminy mają bogatą historię, sięgającą czasów walk z Krzyżakami, jak też okresu II wojny światowej.

Obecnie Rudomino ma stosunkowo nieźle rozwiniętą infrastrukturę, a dzięki dogodnemu połączeniu z Wilnem jego ludność nie może narzekać na bezrobocie, chociaż dużą możliwość zatrudnienia na miejscu dają: zakład drobiarski SA „Vilniaus paukštynas”, spółka rolna „Naujoji Rudamina”, piekarnia, stadnina koni i liczne drobne przedsiębiorstwa usługowe.

W centrum gminy mieszczą się Centrum Kultury, Centralna Biblioteka rejonu wileńskiego z filią w Hamerni, ambulatorium z gabinetem stomatologicznym, dwie apteki, poczta, kilkanaście sklepów, rynek rolniczy. W Rudominie wiernym służą kościół pw. MB Dobrej Rady i cerkiew prawosławna, funkcjonują Szkoła Sztuk Pięknych, Gimnazjum im. F. Ruszczyca i litewska szkoła średnia. Przy Centrum Kultury działają zespoły folklorystyczne: polski „Rudomianka”, litewski „Gija”, Zespół Tańca Ludowego „Zgoda” oraz młodzieżowy wokalny zespół „Przyjaźń”. Znana jest na Litwie z dobrych wyników rudomińska drużyna hokeja na trawie. Gmina współpracuje z polską gminą Oława.

Gminy z dorobkiem w tle – Rudomino

Gdzie przecinają się drogi

Alpejskie krajobrazy

Starosta gminy Rudomino, Tadeusz Kułakowski, z przejęciem opowiada o czasach dawnej świetności miasteczka, które w zamierzchłych czasach oraz w okresie II wojny światowej było świadkiem krwawych, wstrząsających wydarzeń.

Wojny pozostawiły głęboki ślad na tej ziemi – znajduje się tutaj cmentarz żołnierzy sowieckich i jeńców wojennych, a miejscowy cmentarz na wieczne czasy przygarnął sierżanta AK, Bronisława Lisowskiego.

Rudominianie oraz mieszkańcy okolicznych wsi i folwarków mają powód do dumy z powodu krajobrazów, jakimi ich obdarowała przyroda. Pod względem ukształtowania powierzchni zachodnie i wschodnie tereny różnią się jak noc i dzień. Jeżeli zachodnia część jest przeważnie równinna, to tereny rozpościerające się o 7 kilometrów dalej na wschód sprawiają wrażenie, że znaleźliśmy się gdzieś hen daleko stąd …na przedgórzu Alp. Nie na próżno jedna ze wsi znajdujących się na terenie gminy nosi nazwę Szwajcary. Porośnięte lasami wzgórza to masyw Wyżyny Miednickiej.

Biznes, kultura… codzienność

Równinna zachodnia część, jak zaznaczył starosta gminy, Tadeusz Kułakowski, jest bardziej przydatna na rozwój przedsiębiorczości. Dlatego też właśnie tutaj znajduje się największa pod względem skali produkcji w powiecie wileńskim fabryka drobiarska „Vilniaus paukštynas”. W zakładzie pracuje ponad 800 osób. Wielu mieszkańców gminy oraz gmin sąsiednich znalazło tam zatrudnienie, zaś kierownictwo tego zakładu jest otwarte na współpracę ze starostwem i pomocne ludziom, jeśli tylko taka pomoc jest potrzebna.

- W naszym starostwie bezrobocia praktycznie nie ma. Pod tym względem zawsze wiedliśmy prym. Sprzyja temu przede wszystkim rozwinięta infrastruktura. Doskonały dojazd do stolicy i oczywiście obecność na terenie gminy licznych spółek, w których potrzebne są ręce do pracy. Mamy wielkie, i nieduże przedsiębiorstwa, gospodarstwa leśne. Jest wiele sklepów, poczta, kompleks usługowy. Szwalnia, fryzjernia… To u nas, w Rudominie, mieści się Centralna Biblioteka Rejonowa. Są dwie szkoły średnie – litewska i polska, w których łącznie uczy się 1600 uczniów. Jest powiatowe przedszkole.

Mamy własne Centrum Kultury, przy którym działają zespoły „Rudomianka”, litewski zespół ludowy „Gija”. Tutaj ma swą siedzibę Ludowy Zespół Pieśni i Tańca „Zgoda”. W centrum tym zbiera się wiele młodzieży. W piątki i soboty odbywają się tutaj dyskoteki, rozmaite imprezy kulturalne. A więc jest gdzie pracować i gdzie z sensem spędzać czas wolny od pracy – krótko podsumowuje starosta Kułakowski.

Do dyspozycji mieszkańców łaźnia, doskonale wyposażone ambulatorium i gabinet stomatologiczny. Zdaniem starosty, w tych placówkach mieszkańcy są obsługiwani fachowo, bardzo życzliwie i na dzień dzisiejszy w sferze opieki medycznej istnieje jeden problem. Mianowicie - brak specjalistów. W związku z tym wydłużają się kolejki pacjentów oczekujących na wizytę, zwłaszcza do dentysty.

Na terenie Rudomina działa unikatowa już w dzisiejszych czasach spółka rolna „Naujoji Rudomina”. Spółka uprawia rolę: sieje, sadzi. Posiada zakłady mechaniczno-remontowe, utrzymuje sklep i stołówkę.

Funkcjonują drobne prywatne zakłady naprawy samochodów, spółka prywatna V. Aleksiuka, zajmująca się produkcją pomników. Jest także firma eksploatacji i remontu autobusów. Niedawno otwarto sklep dyskontowy „Leader price”, który ściąga tłumy klientów z całej okolicy.

Od niedawna do leżącej nieopodal Rudomina wsi Parfianowo, dawnej posiadłości rodu Parfianowiczów, z miasta sprowadziła się duża firma produkcji reklam „Reklamos kalve”, zatrudniająca ok. 50 pracowników.

Pięknie wyrzeźbione tereny są idealnym miejscem dla rozwoju biznesu agroturystycznego. Właśnie taki cały kompleks usług: stawy przeznaczone do hodowli ryb, baseny, łaźnie, hotele i etc. wkrótce zostanie wybudowany w Dukielach. Współwłaściciel ośrodka turystycznego Wasilij Burłakow w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedział, że według projektu zostanie tutaj wykopanych aż 10 stawów, a cały kompleks zajmie 23 ha powierzchni.

W niedużej wsi Petesza, liczącej dzisiaj 67 mieszkańców, byłym majątku Wańkowiczów znajduje się centrum kwarantanny koni, oraz spółka, zajmująca się szkoleniem koni Ruty Nemaniene „Petesha”.

Miasteczko na pograniczu

Dla jednych Rudomino to piękne okolice i miasteczko na pograniczu rejonów wileńskiego i solecznickiego, dla innych to miejsce, gdzie co sobotę na rozbudowanym targowisku można kupić wszystko, czego tylko dusza pragnie: prosiaczki, rowery, taborety ręcznej roboty, wyhodowaną w ogródku rzodkiewkę…

Nie tylko mieszkańcy okolicznych wsi, ale też wilnianie i przybysze z dalszych rejonów kraju ściągają do Rudomina, żeby u przyjeżdżających tutaj z Białorusi handlarzy po naprawdę atrakcyjnych cenach nabyć niedrogie, aczkolwiek bardzo praktyczne przedmioty codziennego użytku. Chyba właśnie stąd się wzięła nieoficjalna nazwa tego targowiska – „rynek białoruski”.

Lawina pilnych potrzeb

Jeszcze niedawno zapisane w dalekosiężnych planach, dzisiaj przybierające już realne kształty przedszkole w Rudominie jesienią tego roku zamierza otworzyć swoje podwoje dla najmłodszych mieszkańców osiedla i okolic. W budynku wystawionym na fundamentach historycznej zabytkowej szkoły, wybudowanej jeszcze za czasów Piłsudskiego, zostanie rozmieszczona także szkoła muzyczna. Według starosty prace postępują planowo, toteż jest nadzieja, że już 1 września dzieci przestąpią próg tej jakże potrzebnej dla Rudomina placówki.

Według Tadeusza Kułakowskiego w samym Rudominie bodajże najważniejszym problemem jest doprowadzenie wodociągu i kanalizacji do domów prywatnych. Badania wody pitnej, pobieranej ze studni wykazały, że z powodu nadmiernej ilości szkodliwych dla zdrowia substancji nie może ona być użytkowana.

W samym Rudominie zamieszkuje 4 200 osób, ale problem zanieczyszczonej wody w szczególności dotyczy tych ponad tysiąca rudomianian, którzy mieszkają w kwartale domów jednorodzinnych pomiędzy ulicami Geliu i Mokyklos.

Początek wielkiej roboty, zdaniem starosty już jest. Są niezbędne dane o stanie chemiczno-biologicznym wody, zostały przeprowadzone rozmowy z mer rejonu Marią Rekść, a w firmie „Artva” został zamówiony projekt. Toteż gospodarz gminy wierzy, że po uzgodnieniu wszystkich niezbędnych formalności, jak też możliwości pozyskania na ten cel unijnych środków, projekt zostanie pomyślnie zrealizowany i ludzie otrzymają jakościową wodę.

W Rudominie mieści się jeden z największych na terenie rejonu wileńskiego cmentarz. Mierzy ponad 4 ha. Starostwo wiele uwagi poświęca temu, by miejsce spoczynku tych, którzy odeszli było ładnie uporządkowane. Problem z miejscami pochówku spodziewa się rozwiązać projektując nowy cmentarz we wsi Tataryszki.

Oprowadzając ekipę „Tygodnika” po swoich „włościach” Tadeusz Kułakowski, od 30 lat rudomianin i od 14 lat starosta gminy, z dumą pokazuje na wyasfaltowane uliczki i zainstalowane lampy oświetlenia ulic.

- U nas wszystkie lampy świecą i nawet najkrótsze uliczki są oświetlone. W Kalwiszkach 95 proc. ulic jest oświetlonych. Wsie Czekany i Tatarka też są oświetlone. Ogólna moc oświetlonych ulic 52 kilowaty.

Na potrzeby oświetlenia ulic w gminie w tym roku łącznie wydatkuje się 170 tys.

Na przełomie lat dziewięćdziesiątych i roku 2000 wiele prac w gminie zrobiono zawdzięczając robotnikom z Giełdy Pracy. Dzisiaj również w sprzątaniu ulic, wywożeniu śmieci pomagają ludzie wyznaczani przez ten urząd pracy.

Plany na dziś, jutro, pojutrze

- Naszym podstawowym zadaniem jest pomagać ludziom. Okazywać wszelką pomoc w sprawach związanych ze zwrotem ziemi, ulepszeniem warunków ich życia. Jeżeli chodzi o zwrot ziemi nasi mieszkańcy nie są zbyt pokrzywdzeni. Około 75 proc. ziemi prawowitym właścicielom już zwrócono. Jedni tę ziemię uprawiają, inni budują na niej domy. Część zaś pozwala, by na ich drogiej ojcowiźnie rosły chwasty i oczekują lepszych czasów… – podkreśla starosta gminy.

Starosta ubolewa nad tym, jak wielu pośród miejscowych mieszkańców nie uświadamia sobie wartości swej rodzimej ziemi.

Przez teren Rudomina jest planowana budowa południowej obwodnicy, łączącej szosę mińską z trasą Wilno-Kowno. Mieszkańcy gminy o takich planach są dokładnie poinformowani, lecz nie u wszystkich ten pomysł wzbudza zachwyt. Pod budowę obwodnicy odejdzie trochę lasów, jak też obszarów, należących do prywatnych właścicieli. Jest to i tak mniejsze zło, gdyż zgodnie z początkowymi planami obwodnica miała prowadzić przez osiedle.

W tym roku zapadła decyzja o sporządzeniu projektu budowy nowego budynku starostwa rudomińskiego. Stary zostanie wyburzony i zbudowany nowy. Budowa nowego przestronnego starostwa ma się rozpocząć już w przyszłym roku.

Zgodne współistnienie

Ten, kto zawita w rudomińskie strony o wieczornej porze, z daleka ujrzy oświetloną kościelną wieżę. Kościół Matki Boskiej Dobrej Rady spośród wszystkich świątyń w rejonie jako pierwszy został pięknie oświetlony. Zdaniem gospodarza gminy, Rudomino jest największą parafią wiejską na Litwie, obejmującą około 14 tys. mieszkańców. Na nabożeństwa do Rudomina przyjeżdżają wierni ze Skojdziszek, Niemieża. Ba, nawet z Wilna.

Rudomino od niepamiętnych czasów było miejscowością wielonarodową. Takową pozostało do dziś. Ogólnie w gminie zamieszkuje 48 proc. Polaków, resztę stanowią Litwini, Białorusini. Rosjanie według szacowań starosty stanowią zaledwie 2 proc. W drugim co do wielkości osiedlu gminy – Hamerni (Kalwiszkach), jednym z najpiękniejszych na Wileńszczyźnie, dawnym ośrodku hutnictwa i obróbki żelaza, zamieszkuje zaledwie 29 proc. Polaków. Tutaj przeważającą część mieszkańców stanowi ludność narodowości litewskiej.

Miejscowi Rosjanie i Białorusini mogą się modlić w cerkwi, wokół której mieści się cmentarz prawosławny, zaś batiuszka jest bardzo przychylnie ustosunkowany do starostwa i ludzi.

Już 10 lat gminę Rudomino łączą serdeczne więzi przyjaźni z gminą Oława w Polsce. Dzięki pomocy przyjaciół już dwukrotnie 30 osobowe grupy dzieci z Rudomina wypoczywały w górach. Nie jest to bynajmniej jedyna pomoc rodaków.

- Podtrzymują nas i moralnie, i materialnie. Obdarowali naszych mieszkańców obuwiem, dla gminy sprezentowali komputery i osprzęt komputerowy – podkreśla starosta Tadeusz Kułakowski.

Gmina pulsuje życiem. Rozbudowuje się, pięknieje. Oko się raduje patrząc na bajkowe pejzaże Szwajcarów, Dukiel, Osinówki, Majówki, Podgórnej…

Chyli się ku ziemi zabytkowy dwór Wańkowiczów w Peteszy, wrasta w chwasty posiadłość Kuleszów i Wartmana. Rozlokowane za czasów sowieckich na najpiękniejszych terenach tzw. ogrody i sady kolektywne swą pstrokacizną tylko naruszyły idyllę natury tych stron. A mniejsze wioseczki, które tu i ówdzie kiedyś były, czas w ogóle już zmiótł z powierzchni rudomińskiej ziemi.

Irena Mikulewicz
Na zdjęciach: Rudomino - życie między miastem a wsią; gospodarzem gminy od 14 lat jest Tadeusz Kułakowski.
Fot.
Teresa Worobiej

<<<Wstecz