W ogólnokrajowym rankingu szkoły polskie wypadły średnio

Mierniki ambicji ucznia

Już po raz trzeci opiniotwórczy tygodnik "Veidas" na swoich łamach zamieścił ranking szkół średnich oraz gimnazjów (ogółem 541) w skali całego kraju, w którym bazowym parametrem, decydującym o pozycji poszczególnej placówki na liście, stał się procent maturzystów dostających się na uczelnie wyższe z tzw. pierwszego rzutu.

Według Józefa Kwiatkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna", szkoły z polskim językiem nauczania w tym podsumowaniu wypadły średnio, aczkolwiek fakt, że aż trzy z nich trafiły do pierwszej setki, świadczy o dobrym poziomie nauczania w placówkach polskich.

Podsumowujący wyniki 2004-2005 roku szkolnego ranking potwierdził ważną zasadę, że najlepiej jest, gdy dziecko w szkole uczy się w tym języku, w jakim rozmawia w rodzinnym domu.

Na czołowych pozycjach rankingu znalazły się litewskie Liceum Wileńskie, Gimnazjum Uniwersytetu Technologicznego w Kownie oraz Kowieńskie Gimnazjum Jezuickie, oferujące młodzieży naukę na poziomie średnim.

Na miejscu 20 - na najlepszej pozycji wśród polskich szkół średnich i gimnazjów - znalazła się szkoła średnia im. E. Orzeszkowej w Białej Wace w rejonie solecznickim, gdzie spośród dwunastu maturzystów w pierwszym rzucie aż połowa wstąpiła na wyższe studia. Pozycję 37 zajęła Trocka Szkoła Średnia. Do pierwszej setki z miejscem 94 weszła też szkoła średnia im. Wł. Syrokomli w Wilnie.

Do setki drugiej trafiły 4 szkoły z polskim językiem wykładowym: gimnazjum A. Mickiewicza w Wilnie (110 miejsce), gimnazjum im K. Parczewskiego w Niemenczynie w rejonie wileńskim (159 miejsce), szkoła średnia w Bujwidach w rejonie wileńskim (180 lokata) oraz szkoła średnia w Mickunach w rejonie wileńskim (195 lokata).

Kolejno poczynając od dwóchsetnego do trzechsetnego miejsca zmieściło się następnych 11 polskich szkół. A więc połowa naszych placówek mieści się jeszcze przed miejscem trzechsetnym. W dalszych rubrykach - od trzechsetnego do czterechsetnego miejsca - znalazło się 6 szkół polskich, w następnej kolejności - 8 szkół i 5 szkół.

Stowarzyszenie "Macierz Szkolna" podobny ranking, jednakże mający na celu wszechstronną ocenę działalności szkolnej i pracy nauczycieli, prowadzi już od lat 12. Tegoroczna edycja konkursu "Najlepsza szkoła - najlepszy nauczyciel" zostanie sfinalizowana już niespełna za miesiąc - 13 października br. i będzie poświęcona Dniowi Edukacji.

Dobra orientacja zawodowa

Ustosunkowując się do rankingu opublikowanego w piśmie "Veidas", Józef Kwiatkowski powiedział, że w znacznym stopniu odbiega on od tego, jaki prowadzi "Macierz Szkolna". W związku z tym bardzo się różni procent maturzystów wstępujących na uczelnie wyższe.

- Ranking podany przez "Veidas" nie odzwierciedla realnej sytuacji. Jest raczej powierzchowny, podczas gdy nasz o wiele bardziej dogłębny. "Veidas" podaje wyniki wstąpienia młodzieży na wyższe studia tylko z pierwszego rzutu, czyli włącza wskaźniki tych maturzystów, którzy wstąpili na pierwszy wskazany w podaniu kierunek. Jeżeli natomiast wstąpili na drugi, trzeci czy dziesiąty - te dane w ogóle już nie są brane pod uwagę. Pominięci zostali maturzyści, którzy wstąpili na powtórne studia, albo, na przykład, wyjechali studiować za granicę. Chociaż ranking ten wskazuje na dobrą orientację zawodową uczniów, którzy wybierają kierunki, na które na pewno wstąpią, to jednak z drugiej strony wskazuje na pewne niedociągnięcia. Ranking jak gdyby sugeruje, że uczniowie muszą mieć wyższe ambicje. Co do naszych maturzystów, którzy wstępują na drugi lub trzeci kierunek, powiedziałbym, że nawet wtedy, gdy być może ich ambicje przewyższają możliwości, starają się poddać temu wyzwaniu i próbują swych sił. Wiedzą, że będzie niełatwo, ale mimo to nie rezygnują z zamiarów - zaznacza Józef Kwiatkowski.

Mnożą się przykłady, kiedy maturzyści składając papiery na kierunek, na przykład ekonomiczny, jako kierunki rezerwowe wybierają matematykę na Uniwersytecie Pedagogicznym lub inne zbliżone do ich uzdolnień i zainteresowań studia. I chociaż nie mają pewnych gwarancji, że wstąpią na uczelnię, którą stawiają na pierwszym miejscu, próbują siebie, mając inną perspektywę i zaplecze. Toteż, zdaniem prezesa "Macierzy Szkolnej", fakt, iż maturzysta wstąpił nie na pierwszy kierunek, tylko na drugi albo trzeci, wcale nie świadczy o słabości ucznia. Raczej odwrotnie wskazuje na to, że młody człowiek myśli perspektywicznie i dojrzale. W końcu - najważniejsze, by on się uczył, a wybór zawodu w wieku lat zaledwie 18 i tak zawsze graniczy z niepewnością. Dzisiaj liczba kierunków, na które można zdawać, nie jest ograniczana. Należy jednak nie zapominać, iż w większości są to kierunki płatne.

- Jak dowodzi praktyka, maturzyści ze szkół w oddalonych rejonach Litwy, którzy mają mniej informacji, mniejsze ambicje, albo też i mniejsze możliwości, zazwyczaj wskazują tylko tę uczelnię, na którą na pewno wstąpią. Nasi uczniowie wybierają najczęściej studia w Wilnie i uczelnie znajdujące się nieopodal stolicy. Mają lepsze rozeznanie i szersze możliwości, dlatego też na pierwszy rzut wstępują mniej - konkluduje Kwiatkowski.

Tak więc w tej materii ranking jest mniej znaczący niż podsumowania, które zestawiane są na podstawie ostatecznych wyników. Poza tym, według naszego rozmówcy, wyrywkowe dane o procentowym wstąpieniu maturzystów na wyższe studia - to tylko jeden ze wskaźników tej pracy wychowawczej, jaką prowadzi szkoła. Poziom nauczania w szkołach, jak też końcowy jej wynik - podejmowanie studiów - zależy od pracy nauczyciela, od stylu zarządzania w szkole, ale bodajże najczęściej od składu grupy uczniów.

- Nieraz się zdarza, że ta sama szkoła w jednym roku zajmuje lepsze miejsce, w drugim- gorsze. Z jednej strony wpływa na to praca nauczyciela, chociaż dobór uczniów gra też niepoślednią rolę. Ponieważ od dwunastu lat prowadzimy takie podsumowania, zauważyliśmy, że występuje tu pewna prawidłowość. Jakaś grupa szkół stale przoduje, zajmując pierwsze dziesięć miejsc, inna natomiast ciągle pozostaje na pozycjach outsidera. Przykładowo, szkoła w Zujunach zawsze zajmuje jedno z ostatnich miejsc. Należałoby tu więc zwrócić uwagę na niedostateczną pracę nauczycieli. Gdy te wskaźniki się wahają i w jednym roku któraś ze szkół zajmuje miejsce trzecie, a w drugim - piętnaste, nie stanowi to problemu. Ale kiedy z roku na rok dostajemy ten sam wynik, jest nad czym pomyśleć. To już bowiem nie przypadek, tylko zjawisko. Ogłaszając wyniki naszego konkursu, zawsze zwracamy się do grona pedagogicznego, by przyczyny określonych wyników poddało analizie - podkreśla prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie " Macierz Szkolna".

Porównanie korzystne dla szkół polskich

Ranking podany w lipcowym numerze pisma "Veidas", a podsumowujący wyniki ubiegłego roku szkolnego, jest jednak ważny o tyle, że pozwala dokonać analizy i porównać szkoły, działające w tej samej miejscowości z polskim językiem nauczania, z nauczającą tam szkołą w języku litewskim. Chodzi tu głównie o rejon wileński i solecznicki, gdzie przed laty po sąsiedzku ze szkołami samorządowymi wyrosły powiatowe szkoły średnie z litewskim językiem nauczania.

- Zawsze twierdziliśmy i twierdzimy, że kierowanie dziecka z polskiej rodziny czy z takiej, gdzie w domu używanym na co dzień językiem jest polski, do szkoły litewskiej stwarza mu przede wszystkim nieprzychylną do pobierania nauki atmosferę. A gdy ogólny klimat nie jest pomyślny, gdy dziecko przychodzi do klasy pierwszej i nic nie rozumie, o co go pyta nauczyciel, zachodzi hamowanie jego rozwoju - przekonuje Józef Kwiatkowski.

Stagnacyjny rozwój w klasach początkowych rzutuje na przyszłą naukę. Nie tajemnica, że może nawet zaważyć na całym przyszłym życiu już dorosłego człowieka. Wyniki omawianego rankingu ze wszech miar potwierdzają powyższe twierdzenie.

Wspomniana już powyżej szkoła średnia im. E. Orzeszkowej w Białej Wace w rejonie solecznickim zajęła 20 miejsce, podczas, gdy działająca w tym samym osiedlu litewska szkoła średnia "Šilas" znalazła się dopiero na 102 pozycji. Dla przykładu, szkoła średnia w Trokach, która w rankingu "Veidas" zajęła 37 miejsce wyprzedza Trockie Gimnazjum im. Witolda Wielkiego, które znalazło się na dalekiej 428 pozycji. Podobna sytuacja zaistniała w Niemenczynie. Tutaj gimnazjum im. K. Parczewskiego uplasowało się na miejscu 159, podczas gdy szkoła średnia nr 2 w tej miejscowości wypadła z miejscem 344.

Należy pamiętać, że kontyngent dzieci uczęszczających do powyższych szkół jest ten sam. Takie same są również warunki bytowe, dzieci wzrastają w tym samym środowisku... Skąd więc pojawia się ta uderzająca różnica?

Wiadomo, że szkoły litewskie we wspomnianych miejscowościach w 80, a niekiedy w 90 proc. zasilane są przez dzieci z rodzin nielitewskich. Dzieci pochodzą z innego środowiska językowego, toteż pierwsze cztery lata szkoły początkowej, najważniejsze lata w rozwoju ucznia, traci się tam na adaptację językową, przystosowanie się, podczas gdy nauka konkretnych przedmiotów pozostaje w cieniu.

- Porównanie w tym zakresie zdecydowanie wypada na korzyść szkół polskich, gdzie kontyngent uczniów stanowią dzieci, rozmawiające zarówno w szkole jak też w domu w tym samym języku - podsumowuje Józef Kwiatkowski.

Chęć poznania języka współobywateli nie powinna popychać rodziców na tak desperacki krok, by stawiać swej pociesze aż tak wielkie wezwanie. Przekonanie o tym, że szkoła litewska zapewni naszym dzieciom lepszą przyszłość jest mylne. Przecież język nie jest wiedzą, jest tylko jednym z wielu instrumentów potrzebnych do jej zdobywania.

Irena Mikulewicz
Na zdjęciu: maturzyści z polskiej szkoły w Białej Wace

Zestawienie wyników szkół z językiem polskim i litewskim wykładowym w tej samej miejscowości
(nazwa szkoły, miejsce w rankingu):

Szkoła średnia w Połukniu 223 Szkoła średnia "Medeina" w Połukniu 397
Gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach 259 Gimnazjum Tysiąclecia Litwy w Solecznikach 379
Szkoła średnia nr 1 w Ejszyszkach 291 Szkoła średnia im. S. Rapalionisa w Ejszyszkach 395
Szkoła średnia im. St. Moniuszki w Kowalczukach 329 Szkoła średnia nr 2 w Kowalczukach 363
Szkoła średnia nr 1 w Mejszagole 331 Szkoła średnia im. WKL Olgierda w Mejszagole 398
Szkoła średnia im. M. Balińskiego w Jaszunach 479 Szkoła średnia "Aušra" w Jaszunach 520
Szkoła średnia im. F. Ruszczyca w Rudominie 485 Szkoła średnia nr 2 w Radominie 517
Szkoła średnia w Dziewieniszkach 469 Szkoła średnia "Rytas" w Dziewieniszkach 505
Szkoła średnia w Grzegorzewie 410 Szkoła średnia "Šviesa" w Grzegorzewie 491

Źródło: Tygodnik "Veidas", nr 28 z dnia 13 lipca 2006 r.

<<<Wstecz