Akcja Związku Polaków na Litwie
Zułów - miejscem pamięci narodowej
Każdy naród posiada pomniki, które zawarły w sobie jego cierpienia i radości, jak w jednym ognisku ześrodkowując przeżycia całych pokoleń. Takimi pomnikami są ruiny, pola bitewne, grody, ulice, na tych ulicach domy, na których widok serca biją goręcej i łzy nabiegają do oczu. Są to świątynie historii, których Polska posiada tak wiele.
Józef Piłsudski
Z przemówienia w Toruniu
5. VI. 1921 r
Zułów, jako miejsce urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego - jest dziś szeroko znany, nie tylko wśród społeczności polskiej na Litwie, ale też w całej Polsce i wszędzie tam, gdzie mieszkają Polacy. W encyklopediach, słownikach, w każdej publikacji biograficznej Marszałka, który dał Polsce "wolność, granice, moc i szacunek", niezmiennie pojawia się również Zułów, majątek w powiecie święciańskim, położony 60 km na północny wschód od Wilna. Właśnie tu 5 grudnia 1867 przyszedł na świat Pierwszy Marszałek odrodzonej Polski.
Trudno znaleźć bardziej powikłane i tragiczne dzieje niż te, jakie przeżywał majątek w Zułowie. Dwór spłonął w pożarze, majątek był sprzedawany na licytacji Rosjanom, parcelowany, na miejscu dworu po wojnie wybudowano kołchozowe obory, stodoły, doły pod kiszonkę itd.
Dziś nie ma kołchozów, szatańskie fermy rozsypały się jak "zamki z piasku", mamy Litwę niepodległą i wolną Polskę. Co dalej z Zułowem? Czy nie przyszedł czas na godne upamiętnienie miejsca urodzin jednego z największych synów tej ziemi, któremu Polska, a zresztą Litwa też, tak wiele zawdzięczają. Nad tym pytaniem zastanawiał się Zarząd Główny ZPL w sierpniu 2002 roku, gdy przyszła wiadomość iż w trakcie tzw. reformy rolnej na Zułów czyha kolejne niebezpieczeństwo. Teraz mogliśmy już utracić go na zawsze. Zarząd Główny postanowił działać, zrobić wszystko, co możliwe, by zachować i odpowiednio zadbać o miejsce urodzin Marszałka. Starania nasze nie były nadaremne. Mieliśmy (i jeszcze mamy) do pokonania wiele trudności, ale od niedawna część działki w Zułowie (prawie 3 ha) razem z dębem i miejscem, gdzie stał dwór, jest pod opieką ZPL na prawach własności.
4 sierpnia grupa młodzieży z ZPL i redakcji "Magazynu Wileńskiego" zorganizowała w Zułowie pierwszą tłokę, rozpoczynając pracę nad uporządkowaniem terenu, mając głębokie przekonanie, iż w niedalekiej przyszłości będzie to miejsce polskiej pamięci narodowej na Litwie, godnie - na miarę Człowieka, którego upamiętnia - uporządkowane. Na początek należało skosić całe połacie pokrzywy i różnego rodzaju łopianów, które rosną tu wyżej wzrostu przeciętnego człowieka.
O dalszych pracach w Zułowie, o jego historii, o planach godnego upamiętnienia miejsca urodzin Marszałka, będziemy informowali Czytelników na bieżąco. Będzie to zależało od wielu czynników, które nie zawsze, niestety, da się przewidzieć. Ale akcję: "Zułów - miejscem pamięci narodowej" traktujemy jako sprawę Honoru, tego - z naszych sztandarów: "BÓG - HONOR - OJCZYZNA". Bo dramatem narodu jest, gdy jego świątynie historii, o których mówił Marszałek w 1921 roku, stają się jedynie gruzami, pod którymi na zawsze grzebie się również i Pamięć.