Wydumany mit pierwszego króla Litwy

Mendog - symbol w skórze łotra

Po odzyskaniu niepodległości przez Litwę dzień Koronacji Mendoga 6 lipca (dokładnej historycznej daty tego wydarzenia tak naprawdę nikt nie zna) stał się jednym z największych narodowych świąt.

Wraz ze wzrostem rangi tego święta rósł też mit samego litewskiego króla, którego imię w Wilnie upamiętniono ostatnio wystawieniem pomnika, budową nowoczesnego mostu przez Wilię im. Mendoga.

Przy kolejnym hucznym świętowaniu koronacji pierwszego i jedynego króla Litwy stereotyp o Wielkim Władcy został podważony przez politologa Giedriusa Šarkanasa, który ma za złe rodakom, że z "nieprzeciętnego łotra", jakim był Mendog, (jak twierdzi litewski politolog) robi się symbol litewskiego państwa.

Tchórz i podstępny morderca

Šarkanas nawołuje w jednym z portali internetowych swych rodaków, by zaprzestali zachwycać się "nie tak dawno rozpropagowanym kultem króla Mendoga". W oparciu o monografię historyka Tomasa Baranauskasa "Początek państwa litewskiego" i Kronikę Wołyńską politolog udowadnia, że eksponowany ostatnio na narodowego herosa Mendog w rzeczywistości był tchórzem i podstępnym mordercą. Jak twierdzi ?arkanas, "źródła historyczne informują tylko o trzech bitwach, w których Mendog osobiście dowodził wojskiem. W jednej z nich twórca państwa doznał bolesnej porażki, z dwóch innych tchórzliwie uciekł".

Dowodem na to, że był on podstępnym mordercą, są zapisy w Kronice Wołyńskiej, gdzie kronikarz notuje, iż "był książę na ziemi litewskiej i zaczął on mordować braci swoich i bratanków swoich, a innych wygnał z Litwy". W kronice jest dokładnie opisany zamach króla Mendoga na jego bratanków Tautvydasa i Gedivydasa oraz ich wuja Vykinta.

"W imię pokoju i związku z Krzyżakami Mendog bez wahania zdradził wiarę swych ojców i praojców (...). Mendog nazywał siebie chrześcijaninem około dziesięciu lat do czasu, kiedy Krzyżacy byli silni a ich pomóc - wartościowa. Jednak po zmiażdżeniu przez Żmudzinów połączonych sił niemieckiego zakonu w bitwie pod Durbe, chrześcijaństwo zaprzestało przynosić korzyść, i dlatego litewskiego władcę od tamtego czasu chrześcijaninem nazywali już tylko rzymscy papieże", przedstawia postać pierwszego litewskiego króla jako "człowieka, który grał na religiach" politolog Šarkanas.

W jego przekonaniu, Mendog został królem wskutek określonych transakcji. "Objęcie tronu królewskiego przez Mendoga było swego rodzaju transakcją biznesową, na której podstawie za pomoc wojskową i koronę najgorszym ówczesnym wrogom Litwy oficjalnie została oddana duża część Litwy", zarzuca politolog Mendogowi handel litewską ziemią, przypominając, że już z okazji koronacji "wspaniały litewski król" przekazał Krzyżakom dużą część Żmudzi oraz Jotvę. W kolejnych latach jako nagrodę za pomóc wojskową Krzyżacy zostali wynagrodzeni znaczną częścią litewskich ziem etnicznych.

Odnosząc się do skrytobójczej śmierci pierwszego litewskiego władcy Šarkanas przypuszcza, że jej powodem mógł być nie spisek, lecz szukanie sprawiedliwości. Chodzi o to, że po śmierci żony Marty Mendog porwał przybyłą na pogrzeb jej siostrę żonę Dowmunta. "Męża, który próbuje wyzwolić swą małżonkę zwyczajnie nazywa się "rycerzem", a nie spiskowcem", tłumaczy politolog zachowanie Dowmunta, który podstępnie zamordował pierwszego i ostatniego litewskiego koronowanego władcę.

Reasumując Šarkanas proponuje "zamienić bożka pogańskiego", ponieważ, jak twierdzi, "nawet przyznając historyczne zasługi Mendoga, nie sposób godzić się z tym, że tak zatwardziały łotr w porównaniu, z którym nawet Stalin może wyglądać na zupełnie moralną osobę, jest obwieszczany symbolem litewskiej państwowości".

G. Jakavonis: Mendog zasłużył na symbol

Polemizujący z Šarkanasem inni litewscy historycy i politycy są skłonni przez palce patrzeć na mocno kontrowersyjną osobowość jedynego litewskiego króla, eksponując jego zasługi w zjednoczeniu ziem litewskich oraz nagłośnieniu w ówczesnej Europie imienia Litwy. Poseł na Sejm, współczesny wyznawca drzew i świętych wężów Gediminas Jakavonis jest w stanie wybaczyć Mendogowi zdradę pogaństwa. Jego zdaniem, Mendog rezygnując z pogaństwa na rzecz chrześcijaństwa nie zdradził swego narodu, ponieważ "był to tylko obmyślany krok chytrego polityka". W jego opinii, najważniejsze jest to, że dzięki Mendogowi Litwa stała się wyraźnie widzialną częścią Europy. Natomiast walki wewnętrzne i dzielenie ziem, to tylko sprawy wewnętrzne tworzącego się właśnie państwa.

Wartości nie równe wartościom

Dyrektor Instytutu Historii dr Alvydas Nikžentaitis wywody Šarkanas ocenia "jako typowe spojrzenie politologa, który ocenia fakty w oderwaniu od kontekstu". Historyk przyznaje, że oceniając z perspektywy wieku XXI Mendog nie wygląda zupełnie na normalnego, lecz - jak podkreśla - nie należy zapominać, że wartości wieku XIII i wieku XXI różnią się. Gdybyśmy zaczęli je porównywać, wtedy istotnie Mendog wyglądałby jeszcze straszniej niż Stalin czy Hitler. Tymczasem, jak wyjaśnia Nikžentaitis, Mendog zasadniczo niczym się nie różnił od innych monarchów tamtego okresu. Historyk też sugeruje, że mord Mendoga miał nie tylko podtekst cudzołóstwa króla. Natomiast władcy żmudzkich ziem, które oddał Krzyżakom, i tak byli mu przeciwni, tłumaczy zachowania litewskiego króla Nikžentaitis.

* * *

Otwarta, uargumentowana polemika na temat ważnych, historycznych dla narodu wydarzeń dowodzi dojrzałości elit, które wychodzą poza ramy określonych mitów i stereotypów, tworzonych w swoim czasie na wewnętrzne potrzeby ugruntowania ducha i tożsamości narodu. Mendog istotnie zasługuje na pamięć jako pierwszy król i ten, który zjednoczył ziemie litewskie. Ważne jednak jest, by nie przesadzić w samodowartościowaniu się (możemy głupio wyglądać w oczach sąsiadów). Taką przesadę, wręcz obrazoburstwem w przypadku Mendoga jest zamieszczenie po odzyskaniu niepodległości jego płaskorzeźby w Katedrze Wileńskiej "jako specjalnego syna Kościoła". W moim przekonaniu jest wielce niewłaściwe upamiętnianie w głównej świątyni państwa koniunkturalnego chrześcijanina, bratobójcy i cudzołożnika, nawet jeżeli w historii wypadło mu być pierwszym władcą Litwy.

Tadeusz Andrzejewski
Na zdjęciach: w latach 90-tych Mendog "wkroczył do Wilna" w postaci
wystawionego mu pomnika, najnowocześniejszego mostu oraz tablicy pamiątkowej w katedrze

Fot. autor

J. Ochmański "Historia Litwy"

Droga MENDOGA (młodszego syna potężnego bezimiennego kunigasa z rodu Ryngoldowiczów, który zmarł przed rokiem 1219) do zdobycia pełni władzy nad wszystkimi ziemiami litewskimi znaczyła się krwawymi rozprawami z przeciwnikami i zręcznym, nieraz brutalnym stosowaniem przymusu. Przed rokiem 1246 zdołał on zgładzić opornych kunigasów Bulewiczów, z których najstarszy, Wiszimunt, postradał nie tylko żonę, uwiedzioną przez Mendoga, ale i głowę położył wraz z braćmi Edywiłem i Sprudejkiem. Zapewniwszy sobie około roku 1240 panowanie nad całą Auksztotą, Mendog zapragnął pozbyć się z Litwy niewygodnych bratanków Edywida i Towciwiła oraz żmudzkiego księcia Wykinta. Nakazał im wtedy ciągnąć na Ruś ku Smoleńsku i tam szukać udziału za ojczyznę. Wygnani wkrótce okazali nieposłuszeństwo swemu wujowi, za co ten "posłał na nich woje swoje chcąc ubić ich". Oporni wygnańcy zbiegli jednak do Daniela halickiego, który nie bacząc na wezwanie Mendoga, aby "nie czynił miłości nieposłusznym", postanowił wykorzystać sytuację do ingerencji w sprawy litewskie i odebranie Litwie Rusi Czarnej. W latach 1249-50 zawiązał przeciwko Litwie potężną koalicję, w które obok Rusi Halicko-Włodzimierskiej wzięli walny udział Krzyżacy inflanccy oraz Jaćwięgowie i południowa Żmudź, przekupiona przez Wykinta srebrem.

W tej tak groźnej sytuacji w pełni zabłysnął wielki talent polityczny Mendoga, który najpoważniejszego wroga - Krzyżaków zjednał obietnicą oddania ziemi żmudzkich oraz przyjęcia chrztu, którego w roku 1251 rzeczywiście, ale podobno obłudnie, dopełnił. W toku zaciekłych walk 1251 roku, kiedy Mendog wytrzymał oblężenie w swoim grodzie Woruta, a potem, kiedy podczas wyprawy na Żmudź pod Twirementem zginął Wykint, Litwa wspierana przez Krzyżaków oparła się zwycięsko koalicji. Mendog zdołał utwierdzić swoje panowanie na Litwie i za staraniem krzyżackim w Rzymie u papieża Innocentego IV uwieńczył swój sukces uroczystą koronacją na króla Litwy w Nowogródku na przełomie czerwca i lipca 1253 roku. Swych krzyżackich sojuszników wynagrodził litewski król darowiznami ziem wrogich mu Żmudzinów.

Traktując sojusz z Krzyżakami jako środek do budowy monarchii litewskiej, Mendog jednak przy najbliższej okazji znalazł sposobność, by zerwać z tym uciążliwym sojusznikiem. Po tym, gdy Żmudzini w heroicznych walkach nad jeziorem Durbe (1260 r.) i pod Lenewarde (1261 r.) zdołali dotkliwie pobić Krzyżaków, Mendog postanowił odmienić sojusze. Dogadał się ze zwycięskimi Żmudzinami, którzy w zamian za uznanie Mendoga swoim władcą zażądali odstąpienia przez niego od Krzyżaków i porzucenia chrześcijaństwa. Mendog nie wahał się w spełnieniu obydwu warunków, zmieniając tym samym kardynalnie swą dotychczasową politykę zewnętrzną. Niedawni sprzymierzeńcy Krzyżacy stali się podstawowym wrogiem. Sprytny dyplomata Mendog zawarł sojusz z Nowogrodem Wielkim i wysłał swe wojska pod wodzą Trenioty przeciwko Krzyżakom inflanckim. W słynnej bitwie nad jeziorem Czudzkim w roku 1242 Aleksander Newski (bez współdziałania Litwinów zresztą) pokonał Krzyżaków.

Sukcesy militarne i fakt podporządkowania wszystkich ziem litewskich wywindowały Mendoga na sam szczyt potęgi i chwały. Toteż Mendog "zaczął pysznić się wielce i unosił się sławą i dumą ogromną i nie cierpiał przeciwko sobie nikogoż". Jednak przyczajona opozycja kunigasów, którzy nienawidzli Mendoga za krwawe i twarde rządy uderzyła w litewskiego króla z zaskoczenia. Mendog bowiem po śmierci swej żony Marty uwiódł siostrę zmarłej, zamężną za Dowmuntem z Nalszczan, i wziął ja sobie za małżonkę. Pod przewodem Dowmunta i Trenioty możni uknuli spisek na życie Mendoga. Jesienią 1263 roku, kiedy wojska Mendoga znajdowali się w drodze na daleki Briańsk, Dowmunt nagle zawrócił z drogi i napadłszy na Mendoga zamordował go wraz z synami Ruklą i Repekiem.

Tak zginął twórca państwa litewskiego, "samodzierżec we wszystkiej ziemi litewskiej", pierwszy i ostatni król Litwy Wielki Mendog.

<<<Wstecz