Niestarzejący się jubilat

Minionej soboty, 4 czerwca br., ejszyskie przedszkole "Płomyczek" świętowało jubileusz 60-lecia działalności. Do szacownego wieku najstarsze przedszkole rejonu solecznickiego podeszło za sprawą wychowanków młode, a zawdzięczając wysiłkowi dorosłych ładnie prezentujące się.

Trudno w to uwierzyć, ale ejszyska placówka korzeniami sięga wojennego 1945 roku. Kiedy na frontach zapanowała cisza, w jednym z domów prywatnych znalazła przytułek pierwsza grupa przedszkolaków. Dom państwa Horodków niczym szczególnym nie wyróżniał się od innych domów ejszyskich. Pierwsze kroki placówka rozpoczynała od standardowych pokoi rodzinnych, gdzie dziećmi opiekowała się pierwsza kierowniczka przedszkola pani Teresa Myszyńska oraz jej współpracowniczki - Jadwiga Łabowicz i Janina Kuniej. Po krótkim okresie działalności w budynku państwa Horodków placówka przeniosła się do domu Hajkielów, gdzie 18 dzieciaków wychowywało się i odpoczywało do roku 1949, kiedy to przedszkole po raz kolejny zmieniło meldunek. Nowym przytułkiem placówki stał się dom przy poczcie, obecnie zamieszkały przez państwa Jundo. Po kilku latach ponowna przeprowadzka - tym razem na ulicę Wileńską.

- Bez wątpienia początki pracy naszych poprzedniczek były bardzo trudne i to nie tylko ze względu na liczne przeprowadzki. Miały one wówczas warunki nie do pozazdroszczenia, lecz wielka chęć pracy z dziećmi i miłość do nich zapoczątkowały działalność tego rodzaju placówki w Ejszyszkach. W dniu tak wielkiego jubileuszu nie mogę nie wspomnieć poprzednich kierowniczek przedszkola, a są to: Dołogopołowa, Stułowa, Poviliene, Irena Galiń oraz Ona Tarasowa - powiedziała "Tygodnikowi Wileńszczyny" dyrektorka ejszyskiego przedszkola Halina Antropik.

Własnego lokum z prawdziwego zdarzenia przedszkole doczekało się w 1975 roku, kiedy został oddany do użytku nowoczesny na owe czasy, przestrony, dostosowany do potrzeb placówki gmach. Liczne grupy przedszkolaków uzyskały własne pokoje oraz letnie placówki, ulubione miejsce zabaw dzieciarni. Ponieważ przedszkole było i pozostaje jedyną tego rodzaju placówką w Ejszyszkach, praktycznie każdy dorosły mieszkaniec miasta był kiedyś jej wychowankiem. Monopol sprawia, że placówka nie może narzekać na brak dzieci. Wrogiem podstawowym dla przedszkola jest niż demograficzny, ale, jak z radością przyznaje pani Halina, okres ten już mija i ostatnimi laty wychowanków przybywa. Obecnie w 8 grupach przedszkolnych i żłobkowych oraz w dwóch klasach przygotowawczych wychowuje się 125 dzieci. Kolektyw placówki składa się z 33 osób, wychowawczyń, nauczycielek języka litewskiego i muzyki, metodysty oraz pracowników technicznych. W placówce panuje dwujęzyczność, bowiem w pięciu grupach wychowanie i nauczanie odbywa się w języku polskim, w trzech - w języku litewskim. Klasy przygotowawcze również są podzielone na polską i litewską. W każdej z grup dzieciaki nie tylko się bawią, ale i poprzez różnorodne zajęcia zaczynają poznawać świat, uczą się samodzielności. W grupach polskich dzieci mają zajęcia z języka litewskiego.

W ciągu ostatnich lat placówka znacznie zmieniła swój wizerunek jak wewnętrzny, tak i zewnętrzny. Zawdzięczając pomocy finansowej Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" i samorządu solecznickiego, w przedszkolu wyremontowano pomieszczenia dla 6 grup, wszystkie sanitariaty, pokryto dach oraz zrekonstruowano kuchnię. Pomimo tego o dobrobyt placówki troszczą się liczni partnerzy starostwa ejszykiego w Polsce - gminy Nadarzyn, Brwinów, Wyszków i Kaźmierz, dostarczające dzieciakom licznych smakołyków i zabawek. Życie przedszkolaków jest nie tylko słodkie, ale też bardzo aktywne. Bez udziału wychowanków placówki w mieście nie odbywa się żadna impreza kulturalna. Dzieciaki chętnie występują przed miejscową publicznością nie tylko recytując wiersze, tańcząc i śpiewając, ale także wystawiając własne przedstawienie teatralne. W roku bieżącym przedszkolny teatrzyk, kierowany przez panie Swietłanę Bartoś i Lilianę Bielawską, występował na scenie Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

- Staramy się aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym Ejszyszek. Te dążenia popierają rodzice dzieci, pomogając nam w realizacji każdej naszej inicjatywy, za co jesteśmy im niezmiernie wdzięczni. Przygotowania do jubileuszu trudno byłoby także wyobrazić bez pomocy rodziców - mówiła H. Antropik.

Uroczystość jubileuszową z uwagi na znaczenie placówki w życiu każdego z ejszyszczan postanowiono przeprowadzić w sali ejszyskiego Domu Kultury. Jubileusz zgromadził liczne grono byłych wychowanków, dzisiaj już rodziców, a nawet dziadków i babcie oraz gości honorowych - mera rejonu solecznickiego Leonarda Talmonta, kierowniczkę wydziału oświaty i sportu samorządu solecznickiego Reginę Markiewicz, radnych, dyrektorów rejonowych przedszkoli i ejszyskich szkół, delegacje z Kaźmierza i Wyszkowa. Uwadze gości święta został przedstawiony dwuczęściowy program koncertowy, podczas którego razem z dzisiejszymi wychowankami śpiewali i tańczyli byli przedszkolacy. Po zakończeniu koncertu nastąpił przyjemny i podniosły moment pozdrowień. Mer L. Talmont uhonorował listami dziękczynnymi dyrektorkę Halinę Antropik, długoletnią kierowniczkę przedszkola Onę Tarasową, byłe pracowniczki: Irenę Galiń, Helenę Juchniewicz, Janinę Gierasimowicz, Leokadię Baranowską, Annę Malinowską. Za wieloletnią i sumienną pracę listami dziękczynnymi wydziału oświaty i sportu zostały odznaczone Jadwiga Romaszko, Jadwiga Klimowicz, Pelagia Iwanowska, Ludmiła Rudiene, Liliana Bielawska, Nela Budrewicz, Galina Buczyńska, Leokadia Andruszkiewicz, Swietłana Bartos.

- Nazwa przedszkola jest zaiste symboliczna. Sądzę, że ejszyski "Płomyczek" jest wielkim słońcem zarówno dla małych jak i dla starszych ejszyszczan. Dzisiejszy koncert potwierdza fakt, że ta nieduża placówka jest kuźnią talentów i prawdziwym narybkiem dla miejscowych szkół, świadczy też jak ważna jest więź pokoleń - powiedziała podczas uroczystości kierownik wydziału oświaty i sportu Regina Markiewicz.

A. K.
Na zdjęciu: przedszkolaki z dyrektorką H. Antropik

<<<Wstecz