15-lecie edytorskiej działalności "Magazynu Wileńskiego"

Wierny kronikarz życia Polaków na Litwie

Nasz czcigodny "Magazynie",
niech Twa chwała nie przeminie,
z której podziw Czytelnika
ukształtuje pomnik Nike.
Niechaj na Twych łamach gości,
co umacnia nas w polskości,
a piętnastu lat ciąg dalszy
od stulecia będzie trwalszy...

To tylko jedno z wielu życzeń, kierowanych minionego niedzielnego popołudnia pod adresem czasopisma-jubilata ze sceny Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Okolicznościowe poetyckie strofy kolegi Henryka Mażula, wypowiedziane w imieniu "Tygodnika Wileńszczyzny", wyraziły najpełniej nasze szczere uznanie dla trudu dziennikarskiej braci, od lat 15 tworzącej "Magazyn Wileński". Rówieśnik odrodzenia narodowego Polaków na Litwie, stał się on nieformalną jego 15-tomową (na razie!) encyklopedią. Co by było dziś, gdyby 15 lat wstecz grupka zapaleńców nie szarpnęła się na ten krok - wydawanie własnego niezależnego pisma? O ile ubożsi mogli być liczni odbiorcy prasy polskiej nie tylko na Litwie, ale i poza jej granicami?

Z pewnością można powiedzieć jedno: byłaby to strata niepowetowana. Na ile to jest zgodne z rzeczywistością - potwierdziła liczna obecność przyjaciół na obchodach urodzin pisma, stanowiąca małą część od krocia wiernych jego czytelników. Dlatego też szczególnej wymowy podczas Mszy św. w intencji "Magazynu Wileńskiego", odprawionej w kościele Wniebowzięcia NM Panny przy ulicy Trockiej (franciszkańskim), nabrały słowa II czytania "... przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu" oraz homilia ks. celebransa o służeniu prawdzie, w szczególności - piórem twórczym.

Uroczysta akademia na cześć jubilata w Domu Kultury Polskiej nosiła raczej charakter spotkania starych przyjaciół, na które każdy przyszedł z serdecznym słowem. Od wiersza jednej z wiernych czytelniczek "Magazynu" Ireny Bedekanis i rozpoczęła wieczornicę prowadząca program Anna Adamowicz. A redaktor naczelny Michał Mackiewicz wcale nie krył wzruszenia, witając przybyłych na uroczystość gości i współpracowników, kolegów po piórze, przedstawicieli polskich organizacji oraz czytelników pisma. By czuć się raźniej, zaprosił na scenę 7-osobowy zespół redakcyjny. Wśród licznych gości honorowych znaleźli się przewodniczący Senackiej Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą senator RP Tadeusz Rzemykowski, szef kancelarii Senatu RP Piotr Miszczuk, ambasador RP w Wilnie Jerzy Bahr, wiceprezes Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" J. Andrzej Jendrych, konsul RP na Litwie Artur Nowak.

Kilka wymownych faktów, wymienionych w wystąpieniu naczelnego zobrazowało ogromny trud w ciągu 15 lat, któremu szczupłe grono redakcyjne dzielnie stawiało czoła. To przede wszystkim 253 numery pisma o ogólnym nakładzie ponad 3 mln 300 tys. egzemplarzy, to ponad 40 tytułów książkowych w liczbie 250 tys. woluminów, to kilkaset ton polskiej literatury, sprowadzonej z Polski na Wileńszczyznę - pism, periodyków i książek, to Dni Książki i Prasy Polskiej i konkursy, to uznanie czytelników na całym świecie. "Czy rozpoczęlibyśmy to dzieło od nowa?" - oglądając się wstecz zapytywał siebie i kolegów Michał Mackiewicz. Odpowiedź była twierdząca, chociaż, jak wyznał, na co dzień nie zawsze bywało łatwo. Z tym większą wdzięcznością wymienił pomocną rękę tych, którzy stali u źródeł pisma: Towarzystwo "Polonia" i Fundację "Oświata Polska za Granicą" oraz Warszawskie Towarzystwo Miłośników Wilna i Grodna. Znakiem wdzięczności za niezawodną współpracę było też wyróżnienie listami dziękczynnymi drukarni "Spauda" i księgarni "Przyjaźń", którzy to nigdy nie zawiedli "Magazynu".

Uroczysta akademia wyraźnie wydłużyła się "z winy" nie kończącej się kolejki chętnych złożenia gratulacji jubilatowi. List specjalny marszałka Senatu RP prof. Longina Pastusiaka odczytał senator Tadeusz Rzemykowski. Nazywając "Magazyn Wileński" wiernym kronikarzem życia Polaków na Litwie i podkreślając jego wielką wartość dla kultury polskiej, marszałek podziękował za upowszechnianie polskiego słowa i tak znaczący udział w odrodzeniu polskości na Litwie. Na ręce naczelnego redaktora został przekazany kryształowy puchar Senatu RP z napisem: "Miesięcznikowi "Magazyn Wileński" w uznaniu wzorowej służby dla dobra Polaków mieszkających na Litwie i umacniania ich więzi z Macierzą". Prócz tego odznakami specjalnymi Senatu RP - 1493-1993 "Dobro Rzeczypospolitej najwyższym prawem" zostali wyróżnieni: redaktor naczelny Michał Mackiewicz i zastępca redaktora naczelnego Helena Ostrowska, również od pierwszych dni istnienia czuwająca nad "Magazynem".

Odczytane zostały także listy gratulacyjne od Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", przewodniczącego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" prof. Andrzeja Stelmachowskiego, TV "Polonia" i jej dyrektora generalnego Antoniego Bartkiewicza oraz konsula generalnego RP w Wilnie Stanisława Cygnarowskiego. "Posługując się powiedzeniem Pana, gdy był Pan wybierany na kolejną kadencję prezesem ZPL, że "naszym bogactwem są ludzie", możemy twierdzić, że Pana bogactwem jest Zespół Redakcyjny "Magazynu Wileńskiego" - ów cytat z listu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" - to ledwie mały fragment z wielu słów uznania pod adresem jubilata. Ambasador RP w Wilnie Jerzy Bahr, życząc "Magazynowi" dalszego rozwoju, wśród głównych walorów pisma wymienił wierne służenie prawdzie i bogatą polszczyznę.

Gratulacje zespołowi redakcyjnemu składali koledzy po fachu z "Kuriera Wileńskiego", "Spotkań", rozgłośni "Znad Wilii" oraz kwartalnika i PGA "Znad Wilii" , programów polskich radia i TV, a także byli współpracownicy "Magazynu". Słowa uznania wypowiedzieli mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, poseł na Sejm RL Waldemar Tomaszewski, prezes Fundacji "Samostanowienie" Stanisław Pieszko, prodziekan wydziału slawistyki WUP dr Romuald Naruniec, prezesi wielu polskich organizacji społecznych na Litwie, kierownictwo drukarni "Spauda" i księgarni "Przyjaźń", dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie Artur Ludkowski.

Wieńcem, uplecionym z kłosów i kwiatów podwileńskich pól, obdarowała zespół starościna gminy Jaszuny Zofia Griaznowa. Wierszem gratulowali jubileuszu poeci - Wojciech Piotrowicz i Aleksander Sokołowski, piosenką autorską winszowała Pomaturalna Szkoła Rolnicza w Wojdatach, wiązankę pozdrowień z Kowna przywiozły Alina Pacowska z Franciszką Abramowicz, harcerze Wileńskiego Hufca Maryi życzyli redakcji nieustającej opieki Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy, a ksiądz dziekan mejszagolski Józef Aszkiełowicz na cześć jubilata donośnie zaintonował tradycyjne "sto lat", odśpiewane przez wszystkich obecnych na sali. Upiększeniem uroczystości stały się popisy dwóch najlepszych polskich zespołów folklorystycznych - "Zgody" i "Wilii".

Myśląc o przyszłości Michał Mackiewicz uważa z optymizmem, iż najtrudniejsze czasy miesięcznik już ma za sobą. Doświadczeniu naczelnego można wierzyć, życząc "Magazynowi Wileńskiemu" spełnienia tej prognozy jak też nowych twórczych sukcesów.

Czesława Paczkowska
Na zdjęciach: redaktor M. Mackiewicz podczas uroczystej gali;
muzyczne życzenia dla Jubilata

Fot. Sławomir Subotowicz
Jerzy Karpowicz

<<<Wstecz