LITWA
Litwa nie zapomni imion bohaterów
31 lipca br. na przejściu granicznym w Miednikach uczczono pamięć litewskich ochotniczych żołnierzy ochrony pogranicza, których 31 lipca 1991 roku podstępnie, jak uważają litewskie organa praworządności, zamordowali sowieccy omonowcy.
Biorący udział w ceremonii prezydent Valdas Adamkus składając hołd bohaterom wyraził przekonanie, że sprawcy tej zbrodni wcześniej czy później trafią w ręce praworządności: "Ofiara podstępnie zamordowanych za niepodległość Litwy nigdy nie będzie zapomniana, a imiona bohaterów zachowane po wsze czasy. Litwa jest przeświadczona, że mordercy muszą doczekać się sprawiedliwej kary, a ten dzień niechybnie nastanie". Wiadomo, że byli omonowcy podejrzani o mord skrywają się na terenie Rosji, która odmawia wydać ich Litwie.
Uczcić pamięć poległych kolegów przybył też jedyny były wopista Tomas Šernas, który przeżył napad. Z powodu odniesionych wówczas ran Šernas, dzisiaj protestancki duchowny, jest zmuszony poruszać się na wózku inwalidzkim.
Żydzi domagają się i kłócą
Delegacja Kongresu Żydów Eurazji, która odwiedziła Wilno, podczas spotkania z prezydentem Valdasem Adamkusem powróciła do tematu zwrotu pożydowskiego mienia na Litwie. Przewodniczacy Kongresu Aleksander Maszkiewicz pozytywnie ocenił przekazanie przez Litwę tor Izraelowi, jednocześnie gość oświadczył, iż oczekuje zwrotu, należącego przed wojną do wspólnoty żydowskiej majątku. Zdaniem przewodniczącego Wspólnoty Żydów Litwy Szymona Alperowicza na wstępnej liście podlegających zwrotowi budynków znajduje się 60 obiektów. Łącznie zaś do zwrotu ich jest około tysiąca.
Tymczasem media informują o zamknięciu jedynej wileńskiej synagogi z powodu kłótni w łonie żydowskiej wspólnoty. Zwalczające się grupy zarzucają sobie nawzajem chęć przejęcia oczekiwanego do zwrotu majątku.
Aktualnie litewskie ustawodawstwo nie przewiduje zwrotu mienia należącego przed wojną do wspólnot żydowskich. Jednak rząd szykuje odpowiednie poprawki, by taką możliwość stworzyć.
O czysty Kiernów
Prezydent Valdas Adamkus po odwiedzeniu wciągniętego na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO Kiernowa, oświadczył, że podziela zdanie lokalnych mieszkańców i naukowców z muzeum kiernowskiego w sprawie niestosowności rozlokowania w pobliskich Kozakiszkach głównego wysypiska śmieci powiatu wileńskiego. "To nie sprawa jakiegoś zamkniętego podwórka, tylko sprawa na skalę światową. Czy mając takie bogactwo na Litwie jak rezerwat gór zamkowych w Kiernowie, mielibyśmy go zniszczyć własnymi rękoma?", pytał retorycznie głowa państwa.
Tymczasem projekt lokalizacji wysypiska został już rozstrzygnięty. W jego realizację zainwestowano już milion litów. Premier Algirdas Brazauskas oświadczył, że lokalizacja śmietniska nie będzie zmieniana.
Szybsze wizy
Litewskie MSZ obiecuje, że przyśpieszy proces wydawania litewskich wiz obywatelom Białorusi, przybywającym do naszego kraju w celach turystycznych. Po przystąpieniu naszego kraju do UE procedury się zaostrzyły, straty z powodu zmniejszenia się liczby białoruskich turystów ponoszą nie tylko białoruskie firmy turystyczne, ale też litewskie przedsiębiorstwa z tej branży (hotele, sfera obsługi itp.).
Dyrektor departamentu konsularnego litewskiego MSZ Vaidotas Verba po spotkaniu z przedstawicielami litewskich stowarzyszeń hotelarzy i turystyki, a także białoruskich firm turystycznych zapowiedział, że litewski konsulat w Mińsku zwiększy liczbę pracowników, a wnioski na otrzymanie wizy będą przyjmowane również od firm turystycznych.
W zeszłym roku Litwę odwiedziło 512,5 tys. białoruskich turystów, o 20,8 proc. mniej niż w roku 2002 (648,6 tys.).
Kaliningradzki tranzyt kuleje
Problemy z litewskimi wizami mają nie tylko obywatele Białorusi, ale też mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego. Sytuacją zaniepokoiła się ostatnio rosyjska Duma. Przewodniczący komitetu spraw międzynarodowych Dumy Konstantin Kosacziow alarmuje, że problem tranzytowych wiz litewskich obywatelom Rosji podróżującym z obwodu kaliningradzkiego na Białoruś lub Ukrainę "staje się coraz bardziej aktualny". Według Kosacziowa, kolejki przy litewskich placówkach dyplomatycznych ciągle rosną. Codziennie do nich zwraca się blisko półtora tysiąca obywateli z wnioskiem o litewską wizę tranzytową, tylko przeciętnie każdy drugi z nich taką wizę otrzymuje.
Kosacziow wystosował w tej sprawie pismo do litewskiego przewodniczącego sejmowego komitetu spraw zagranicznych Gediminasa Kirkilasa, w którym zaistniałą sytuację nazywa "nie do zaakceptowania". Kosacziow uprzedza w piśmie, iż na jesieni w Dumie będzie rozważana sprawa ratyfikowania protokołu o przyłączeniu 10 nowych członków UE do Umowy o partnerstwie i współpracy. Wówczas na pewno pojawi się sprawa tranzytu przez Litwę.
POLSKA
Muzeum otwarte
W sobotę rano prezydent Warszawy Lech Kaczyński oficjalnie otworzył Muzeum Powstania Warszawskiego, bijąc w specjalnie na tę okazję odlany brązowy dzwon nazwany "Monterem" - na cześć komendanta Warszawskiego Okręgu AK.
Kombatanci z przejęciem poszukiwali na Murze Pamięci nazwisk znajomych i członków rodziny - na granitowych płytach wyryto ok. 6 tys. nazwisk poległych powstańców.
- Muzeum Powstania Warszawskiego musi być ośrodkiem myśli i edukacji patriotycznej, miejscem, gdzie mówi się o Polsce i jej niepodległości. To hołd żołnierzom i 200 tysiącom cywilów, którzy w Warszawie padli ofiarą niemieckiego ludobójstwa - powiedział prezydent Warszawy Lech Kaczyński. On sam jest dzieckiem żołnierza AK, który w powstaniu walczył w zgrupowaniu "Baszta" na Mokotowie.
Nie ma poparcia dla niemieckich roszczeń
- Dziś już nie może być miejsca dla roszczeń restytucyjnych z Niemiec, które przeinaczają historię - powiedział Gerhard Schröder podczas uroczystości na placu Powstańców.
Kanclerz podkreślił, że rząd federalny jest przeciw stworzeniu w Berlinie międzynarodowego Centrum przeciwko Wypędzeniom, jak chciałaby Erika Steinbach.
- Związane z drugą wojną kwestie majątkowe nie są tematem w stosunkach między rządami Niemiec i Polski. Ani rząd federalny, ani inne liczące się siły polityczne w Niemczech nie popierają indywidualnych roszczeń, gdy są one mimo wszystko wysuwane. Takie stanowisko rząd federalny będzie prezentował również przed trybunałami międzynarodowymi - te słowa Schrödera zostały przyjęte przez kombatantów oklaskami w czasie uroczystego koncertu kończącego obchody 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Wypędzeni zapowiadają pozwy
Pruskie Powiernictwo - organizacja niemieckich wypędzonych - zamierza jeszcze w tym roku wystąpić z pierwszymi pozwami o zwrot dawnej własności niemieckiej w Polsce. Szef rady nadzorczej Powiernictwa, Rudi Pawelka, powiedział gazecie "Berliner Zeitung", że planowane jest równoległe postępowanie przed sądami polskimi i europejskimi. W rozmowie z agencją DPA Pawelka m.in. domagał się przeproszenia wypędzonych przez Polskę. Pawelka odrzucił postulowane przez przewodniczącą Związku Wypędzonych Erikę Steinbach wypłacenie wypędzonym odszkodowań przez rząd Niemiec. "Sprawiałoby to wrażenie, że wypędzeni są chciwi na pieniądze" - powiedział.
"Berliner Zeitung" dostrzegł groźbę swoistego odwetu ze strony polskiej. W innym artykule opisał podejmowane w Warszawie próby podliczenia strat poniesionych przez polską stolicę podczas II wojny światowej. Przytacza dane, cytowane przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, że straty szacować można na 3,5 mld dolarów z 1945 roku, co odpowiada dziś 31,5 mld dolarów, i informuje o podobnej inicjatywie władz samorządowych województwa mazowieckiego.
"Monter" spoczął
Urny z prochami dowódcy Powstania Warszawskiego gen. bryg. Antoniego Chruściela "Montera" i jego żony Walerii przywiezione ze Stanów Zjednoczonych spoczęły na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. "Po latach tułaczki na obczyźnie powraca do miasta, o które walczył" - powiedział prezes Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Ścibor-Rylski. Swojemu dawnemu dowódcy zameldował: "Ideały, o które walczyłeś są rzeczywistością. Polska jest wolna od obcej dominacji".
Zginął żołnierz
24-letni kapral nadterminowy Marcin Rutkowski zginął w Irak w ub. czwartek, gdy przy drodze, którą jechał polski patrol, eksplodowało 16 ładunków wybuchowych. 8 żołnierzy jest rannych, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Żołnierze poruszali się w konwoju 3 samochodów. Akcja terrorystów była dobrze zaplanowana. Bomby były bowiem bardzo głęboko zakopane. W momencie, gdy nadjechała kolumna wozów, ładunki zostały odpalone drogą elektryczną.
Rutkowski był w Iraku od kilkunastu dni, przyleciał razem z trzecią zmianą wojska. Pozostawił żonę i 3-letniego syna. We wtorek w Węgorzewie odbyły się uroczystości pogrzebowe.
Jednak Ananicz
Premier Belka powiedział po spotkaniu z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, że w najbliższych dniach podpisze nominację Andrzeja Ananicza na szefa Agencji Wywiadu. Premier poinformował, że prezydent wydał pozytywną opinię o kandydaturze Ananicza. Wcześniej nie uzyskał on pozytywnej opinii sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Premier ma podpisać nominację nowego szefa Agencji Wywiadu po powrocie Ananicza z Ankary, gdzie załatwia on ostatnie sprawy związane z jego dotychczasową pracą ambasadora Polski w Turcji.
Podliczanie strat
W województwach najbardziej poszkodowanych w wyniku ostatniej powodzi - małopolskim i podkarpackim, trwa szacowanie strat.
Już dziś wiadomo, że w wyniku powodzi na Podkarpaciu zalanych lub podtopionych zostało 75,5 tys. ha. Woda wdarła się także do 1,5 tys. budynków mieszkalnych i gospodarczych oraz 36 obiektów użyteczności publicznej. Zniszczonych lub uszkodzonych jest 16 lokalnych mostów oraz ponad 350 km dróg gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych. Wstępnie oszacowane straty przekroczyły 70 mln zł.
W Małopolsce straty po wodziowe przekraczają kwotę 100 mln zł. Wysoka woda zmusiła blisko 100 osób do czasowego opuszczenia domostw. Wskutek powodzi ucierpiały drogi, kilka mostów, zostało zalanych około tysiąca hektarów pól, ujawniło się 20 osuwisk.
Największe bezrobocie
Bezrobocie w Polsce wyniosło w czerwcu 18,9 proc. i było najwyższe w Unii Europejskiej, ale mniejsze niż rok temu (19,2 proc.) - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. Polska ma też najwyższy w UE wskaźnik bezrobotnych wśród osób poniżej 25 roku życia - 39,4 proc.
Najniższe bezrobocie było w Austrii i Luksemburgu - 4,2 proc. Stopa bezrobocia w UE utrzymywała się w czerwcu na poziomie 9,1 proc. i nie zmieniła się w porównaniu z majem br. oraz czerwcem ub. r.
ŚWIAT
NATO w Iraku
Ambasadorowie 26 państw członkowskich NATO zdołali dojść do porozumienia w sprawie szkolenia irackich sił bezpieczeństwa. Misja NATO ma wyruszyć do Iraku już 6 sierpnia. Nie wiadomo jednak, czy od razu rozpoczną się tam szkolenia, czy też realizacja programu zostanie odłożona do połowy września, gdy misja sporządzi raport w tej sprawie.
Podobno nie rozstrzygnięto jeszcze, kto będzie dowódcą misji. Większość państw zgadzała się, żeby został nim amerykański generał George Casey. Protestował Paryż, dla którego byłoby to zbyt wyraźne powiązanie misji NATO z koalicją wojsk w Iraku. Paryż obawia się, że sojusz atlantycki mógłby w ten sposób zostać wciągnięty w wojnę iracką tylnymi drzwiami. USA prawdopodobnie zgodzą się natomiast, żeby operacja nie była finansowana ze wspólnego budżetu NATO, lecz tylko przez państwa biorące w niej udział.
Pierwsze ostre starcie
W Osetii Południowej doszło w ubiegły czwartek do ostrej wymiany ognia z siłami gruzińskimi. Prezydent samozwańczej republiki Eduard Kokojty ogłosił wręcz, że siły osetyjskie odparły gruziński szturm na stolicę republiki Cchinwali. Władze gruzińskie oskarżyły natomiast Osetyjczyków o prowokacje zbrojne i ostrzeliwanie gruzińskich wiosek. Głównodowodzący rosyjskich sił pokojowych w Osetii generał Światosław Nabzorow zaprzeczył jakoby Gruzini próbowali wziąć Cchinwali szturmem. Potwierdził jedynie poważną wymianę ognia między stronami konfliktu. Dziennikarzom pokazał również świeże ślady po kulach w bramie swojego sztabu.
Moskwa wezwała do rozmów pokojowych. Rosyjski MSZ uważa, że Gruzja dokonuje eskalacji konfliktu. Osetyjski lider ponownie oświadczył: "Naszym celem jest zjednoczenie z Osetią Północną i wejście w skład Federacji Rosyjskiej".
Tajwan - to Chiny
Chińska armia dysponuje potencjałem, wystarczającym by zdławić wszelkie próby Tajwanu, obliczone na proklamowanie niepodległości wyspy - ostrzegł minister obrony ChRL, Cao Gangchuan. "Jeśli tajwańscy separatyści z uporem nadal realizować będą swą politykę, Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza okaże dość determinacji i siły by zdecydowanie zmiażdżyć tego rodzaju spisek separatów" - ostrzegł Cao. W dalszej części swego wystąpienia minister zapewnił jednak, że Chiny liczą na pokojowe rozwiązanie kwestii tajwańskiej.
W ub. piątek Chiny ostrzegły Tajwan, że możliwa jest wojna jeśli wyspa nadal będzie starała się przyjąć do roku 2008 nową konstytucję. Zdaniem Pekinu byłby to krok w kierunku oderwania wyspy (uważanej przez Chiny za "ostatnią niewyzwoloną prowincję" ChRL) od Chin i formalnego ogłoszenia niepodległości.
Kerry kandydatem
Senator John Kerry został oficjalnie mianowany kandydatem Partii Demokratycznej na prezydenta USA. Decyzja zapadła na odbywającej się w Bostonie konwencji Partii Demokratycznej.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych mają odbyć się 2 listopada. Demokratów może cieszyć, że opinia publiczna ma w wyniku konwencji znacznie lepsze niż przedtem zdanie o osobie Kerry'ego i jego charakterze. Jak wynika z badań Gallupa, 51 proc. Amerykanów uważa, że Kerry byłby lepszym zwierzchnikiem sił zbrojnych niż Bush.
Pożar w supermarkecie
W niedzielnym pożarze supermarketu na przedmieściach paragwajskiej stolicy, Asuncion, zginęło co najmniej 464. Prezydent Paragwaju Nicanor Duarte ogłosił w poniedziałek trzydniową żałobę narodową. W wyniku pożaru zawaliło się jedno piętro budynku, w którym znajdował się podmiejski supermarket. Wiele osób spłonęło żywcem w samochodach zaparkowanych na parkingu podziemnym. Jego przyczyną mogła być eksplozja butli z gazem lub nieszczelność instalacji gazowej w restauracji znajdującej się na terenie supermarketu.
Ochroniarz zeznał, że tuż po wybuchu pożaru polecono zamknąć drzwi budynku. Władze wydały już nakaz aresztowania właściciela sklepu.