I Festyn Kultury Polskiej w Kłajpedzie
Polska pieśń i taniec w portowym mieście
Rozbrzmiewające piosenkami i cieszące oczy brawurowymi tańcami polskie festyny dla mieszkańców Wileńszczyzny stały się już tradycją, bez której trudno wyobrazić życie miejscowych Polaków. Jak strumyki i rzeczki przecinają podwileńskie lasy i pola tak do najdalszych jej zakątków dociera śpiewna polska mowa. Jesteśmy przyzwyczajeni, że nasza mała ojczyzna jest przesiąknięta polskością. Nieco inaczej mają Polacy zamieszkujący dalsze tereny Litwy. Mowę ojczystą słyszą tylko w domach rodzinnych bądź szkółkach niedzielnych organizowanych przez oddziały ZPL. Dzięki zrzeszeniu w Związku potrafią się zorganizować, zakładać zespoły polskie oraz organizować festyny na polską nutę. Ich celem jest nie tylko prezentacja dorobku kulturowego i artystycznego polskich zespołów, lecz także przypomnienie, iż polskość w sercach mieszkających tu Polaków jeszcze nie zginęła.
19 i 20 czerwca br. dla mieszkańców Kłajpedy były datami szczególnymi: w tych bowiem dniach portowe miasto po raz pierwszy gościło Dni Kultury Polskiej. To dwudniowe polskie święto zorganizowali Polacy zrzeszeni w kołach działającego od pięciu lat na Ziemi Kłajpedzkiej Oddziału ZPL, któremu przewodzi Irena Songin oraz powstały 20 marca br. w Kłajpedzie konsulat honorowy RP z Tadeuszem Maciołem na czele. Finansowo wsparły imprezę Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", Departament ds. Mniejszości Narodowych i Wychodźstwa RL oraz Konsulat Generalny RP w Wilnie.
Pierwszy Festyn Kultury Polskiej na ziemi żmudzkiej zagaiło wykonanie "Roty" w sali Kolegium Morskiego. Uroczystość otwarcia festynu zaszczycili: Audroné Daujotiené i Vidmantas Plečkaitis - wicemerowie miasta, Sigitas Doblinskas - dyrektor generalny portu, Wacław Stankiewicz i Jerzy Utowka - posłowie na Sejm RL, Tadeusz Macioł - konsul honorowy RP w Kłajpedzie. Przybyli również Polacy, współorganizatorzy święta, zrzeszeni w kołach Kłajpedzkiego Oddziału ZPL z jego prezes Ireną Songin na czele, a także rodacy z Macierzy. Ze słowami powitania do przybyłych na święto Dni Kultury Polskiej zwrócili się konsul honorowy RP Tadeusz Macioł, poseł na Sejm RL Wacław Stankiewicz oraz prezes oddziału ZPL Irena Songin.
Koncertów i występów dzień pierwszy
Po uroczystym otwarciu i przemówieniach ze sceny popłynęły melodie polskich pieśni. Dni Kultury Polskiej w Kłajpedzie urozmaiciły występy polskich zespołów z Litwy i Polski. Pierwszego dnia festynu swoimi występami popisał się zespół ze Starogardu Gdańskiego "Kociewskie Chajdabały" oraz rodzina Saszenków z rejonu trockiego. Goście z Macierzy zaprezentowali publiczności kaszubskie piosenki i tańce w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Kształcenia Rolniczego w Starogardzie. Celem pobytu młodych kaszubian na Litwie było także nawiązanie kontaktów i współpracy edukacyjno-kulturalnej z młodzieżą kłajpedzką.
Rodzina Saszenków nie ograniczyła się do jednego występu. Już podczas otwarcia festynu trzy siostry wykonały piosenki na ludową nutę: zwłaszcza popisy śpiewacze najmłodszej z nich - Moniki - obecnych na sali wzruszały do łez. Swoim kunsztem wykonawczym Saszenkówny bawiły słuchaczy w ciągu dwóch dni trwania festynu. Po jego otwarciu rodzina udała się na statek "Meridianas", gdzie wystąpiła już z repertuarem estradowym. W południe zaś mieszkańcy Kłajpedy mieli okazję usłyszeć melodie polskich kompozytorów wygrywane przez kłajpedzki karylion znajdujący się przy słynnym w mieście muzeum zegarów.
W godzinach poobiednich pierwszego dnia festynu do portowego miasta przybył zespół znad Solczy. "Solczanie", chociaż w uszczuplonym składzie, aczkolwiek z entuzjazmem zaprezentowali wiązankę suit, pieśni i tańców. Ludowe utwory w wykonaniu chóru i piękne tańce zaprezentowane przez grupę taneczną zespołu sprawiły, że polskość w Kłajpedzie zabrzmiała na całego. Koncertowe popisy pierwszego dnia zwieńczył występ Orkiestry Kameralnej Uniwersytetu Kłajpedzkiego.
Gościnne wystawy i popisów artystycznych dzień drugi
W dniach 18 - 20 czerwca w holu Kłajpedzkiego Pałacu Kultury Rybaków były wystawione prace polskich fotografików: "Nie, bo..." Kazimierza Gajewskiego, "Album Lwowskie" Jerzego Piwowarskiego i "Jurajskie zamki" Aleksandra Żakowicza. Wystawione prace stanowiły trzy odrębne spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. "Album Lwowskie" Jerzego Piwowarskiego - to owoc pobytu autora we Lwowie, gdzie za pomocą obiektywu fotograf ujął na zdjęciach grę światła i cieni lwowskiej Starówki. Z kolei prace Kazimierza Gajewskiego - to cykl najrozmaitszych spojrzeń na sklepienie niebieskie. Dla uzyskania efektów kolorystycznych niektórych zdjęć autor posłużył się techniką komputerową. Zamki Jury Krakowsko-Częstochowskiej, wykonane z użyciem technik fotomontażu - to prezentacje zdjęciowe Aleksandra Żakowicza. Wszyscy trzej fotograficy są pracownikami naukowymi Instytutu Plastyki Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie. Z wystawą przybyli do Kłajpedy z inicjatywy przyjaciela - mecenasa Zdzisława Malinowskiego. Celem ich przybycia były także rozmowy wstępne o nawiązaniu współpracy z miejscowym wydziałem sztuki.
Uczestnicy Dni Kultury Polskiej w Kłajpedzie mieli okazję zwiedzenia statku "Franek Zubrzycki" z zespołu Szkół Morskich w Darłowie. Statek "zawędrował" do litewskiego portu z 20 kadetami na pokładzie, którzy także wzięli udział w polskiej imprezie. Młodzi marynarze tworzą również zespół uświetniający szkolne uroczystości, ich śpiewu także nie zabrakło podczas kłajpedzkiego święta.
Drugi dzień festynu koncertem muzyki sakralnej zainaugurował kowieński zespół Canta Kovnensis. Swym śpiewem upiększył on Mszę św. w kościele św. Kazimierza oraz wystąpił przed parafianami po nabożeństwie.
Burzą oklasków spotkano występ dziecięcego zespołu "100 uśmiechów" z wileńskiego gimnazjum im. A. Mickiewicza. Piękne polonezy, walczyki, polki i inne tańce w wykonaniu zespolan "ubarwiły" na ludowo salę Pałacu Kultury Rybaków, gdzie w większości odbywały się imprezy koncertowe drugiego dnia. W podobnej atmosferze wystąpił zespół "Kotwica" z Kowna. Urozmaicił on swój występ śpiewem chóru, który wykonywał na przemian rzewne lub rytmiczne melodie polskich piosenek ludowych. Pełna werwy młodzież zaprezentowała natomiast przeróżne układy taneczne. Zwieńczeniem całości imprezy stał się wieczór literacko-muzyczny miejscowych poetów.
Po dwudniowym święcie na polską nutę Zarząd Kłajpedzkiego Oddziału ZPL, który był "motorem napędowym" całego święta spotkał się w celu omówienia przebiegu pierwszej imprezy. Wiele trudu i wysiłku kosztowały sprawy organizacyjne święta, więc aby to poświęcenie nie poszło w zapomnienie, warto organizatorom życzyć, by I Festyn Kultury Polskiej stał się tradycją, a mieszkańcy Kłajpedy każdego roku oczekiwali na kolejne Dni Kultury Polskiej.
Teresa Worobiej