"Żałuję, że wszystko niszczeje"...

Miniwywiad z hrabią Adamem Tyszkiewiczem

- Panie Adamie, jest pan członkiem licznego hrabiowskiego rodu Tyszkiewiczów. Niech pan opowie nieco o sobie.

- Jestem jedynym synem Alfreda Tyszkiewicza, który jest bardziej związany z Połągą. Obecnie mieszka on w Polsce, ja - w Los Angeles, w Ameryce. Z małżonką Hanią na Litwie byliśmy kilkakrotnie. Ostatnio w Landwarowie wzięliśy udział w uroczystościach poświęcenia organów, ufundowanych przez słynną artystkę operową Teresę Żylis-Garę.

Będąc na Litwie staramy się odwiedzić wszystkie pamiątki po rodzinie Tyszkiewiczów. Jest to dla nas bardzo ważne. Kochamy Wileńszczyznę. Jest bowiem jednym z najpiękniejszych zakątków w Europie i, możliwie, na świecie.

- Jakie miejscowości zwiedziliście?

- Zazwyczaj odwiedzamy Zatrocze niedaleko Trok i Landwarów. Do związanych z rodziną Tyszkiewiczów miejsc przyjeżdża też mój ojciec. Najczęściej swe wakacje spędza w Połądze. Muszę przyznać, że obecnie z przyjazdem nie mamy żadnych trudności. Pamiętam czasy, kiedy to dla naszych podróży stawiano różne szlabany. Podejrzewano, że będąc tu, możemy spowodować jakąś rewolucję.

- Jakie wrażenia wynosicie z odwiedzania miejsc rodowych?

- Zwiedzając nieraz żałuję, iż wszystko niszczeje. Obecnie Litwa ma chyba do rozwiązania wiele ważniejszych spraw. Ludziom powodzi się nienajlepiej. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się zmieni, powstaną też przesłanki do odnowienia zabytków.

- Czy poczynione zostały jakieś próby zwrotu należących do was nieruchomości?

- Tak. Wszystkimi sprawami związanymi z ich zwrotem zajmuje się mój ojciec. Natrafiamy jednak na wiele przeszkód.

- Czy jedną z nich jest brak obywatelstwa litewskiego?

- Nie. Były prezydent Litwy Valdas Adamkus przyznał nam obywatelstwo honorowe. Myślę, że ze strony Litwy i prezydenta był to piękny gest. Uważam jednak, że za bogactwo, które pozostało po naszej rodzinie, Pogoń musiałaby być bardziej wdzięczna.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Antoni Pawłowicz
Na zdjęciu: Adam Tyszkiewicz z małżonką Hanią
Fot. autor

<<<Wstecz