LITWA
Szukali i znaleźli
Po dwóch latach poszukiwań społeczność litewska w Sejnach znalazła wreszcie odpowiednie miejsce na budowę litewskiego gimnazjum. Teraz parcela musi być dostosowana do celów oświatowych, o co ma zadbać fundusz biskupa Antanasa Baranauskasa.
Szacuje się, że w gimnazjum naukę mogłoby pobierać ponad 100 młodych Litwinów z Sejn i okolicznych miejscowości. Pomyślany już został sposób ich dowożenia. Budowa litewskiego gimnazjum kosztowałaby ok. 2 mln złotych. Litewski minister oświaty Algirdas Monkevičius już wcześniej poobiecał Litwinom, że kierowany przezeń resort dołoży się do budowy.
W okolicach Sejn działa 11 litewskich szkół podstawowych, dwa gimnazja i jedno liceum.
Walka o narodową końcówkę
Mieszkająca od lat pod Moskwą litewska rodzina Karnauskasów podjęła walkę z moskiewską biurokracją o poprawną pisownię nazwiska w metryce urodzenia dla nowo narodzonej dziewczynki. Rodzice życzą sobie, by nazwisko kończyło się, zgodnie z litewską pisownią i tradycją, końcówką "-aite".
Tymczasem rosyjscy urzędnicy udowadniają, iż - według rosyjskiego prawa - dziecko musi mieć nazwisko ojca bądź matki. Na nic się zdały tłumaczenia rodziców, że na Litwie dziecko z nazwiskiem zamężnej kobiety względnie z męskim nazwiskiem będzie wyglądało komicznie. Nie pomogły też pisemne wyjaśnienia z litewskiej ambasady w Moskwie w tej sprawie. W końcu dziadek narodzonej dziewczynki Borys Karnauskas zwrócił się w tej sprawie do prezydenta Władimira Putina. Stamtąd otrzymał odpowiedź, by w zawiłej sprawie powołał się przed urzędnikami na Ustawę "O językach Rosyjskiej Federacji".
W końcu zdesperowany dziadek postanowił zwrócić się w sprawie pisowni nazwiska wnuczki do moskiewskiej prokuratury. Twierdzi oburzony, że biurokraci łamią jego prawa człowieka. "To jest sztucznie tworzony problem", wtórują mu dyplomaci z litewskiej ambasady.
I skąd my to znamy?
Najsympatyczniejsi Łotysze i Polacy
Jak wynika z badań pracowni badań opinii publicznej "Spinter" Litwini najbardziej przychylnie ze wszystkich swych sąsiadów oceniają Łotyszy i Polaków. Swe sympatie do nich deklaruje prawie co trzeci Litwin. Z sondażu "Spinter" okazało się, iż za najlepszego sąsiada uważana jest Łotwa (tak sądzi 30,6 proc. respondentów) oraz Polska (27 proc.). Polskę najprzychylniej ocenia zwłaszcza młodzież w wieku 18-25 lat.
Rosję jako dobrego sąsiada ocenia 7,7 proc. obywateli Litwy, Białoruś zaś jedynie 1,2 proc.
"Wygładzona" rezolucja
Sejm przy na wpół pustej sali przyjął rezolucję "O przywróceniu prawa własności obywateli do ziemi i zgodności z prawem reformy rolnej". Rezolucja w założeniu jej autorów (tymczasowej komisji sejmowej ds. zbadania nieprawidłowości ze zwrotem ziemi w powiecie wileńskim) ma na celu przyśpieszenie zwrotu ziemi byłym właścicielom oraz uczynienie tego procesu bardziej przejrzystym.
Tymczasem po intensywnych pracach i konsultacjach wewnątrz komisji dokument ostatecznie został niestety mocno "wygładzony" i pozbawiony tym samym bardzo istotnych zapisów ważnych dla byłych właścicieli, walczących o swą ojcowiznę.
W znak protestu poseł Waldemar Tomaszewski, członek komisji badającej nieprawidłowości, nie podpisał dokumentu. Wyjaśnia, że członkowie komisji zgodzili się do rezolucji wciągnąć tylko jeden jego postulat, dotyczący wymuszenia mierniczych do odpowiadania na pisemne zapytania petentów w takim samym trybie, jak muszą to czynić urzędnicy. Większością głosów posłowie z komisji oddalili jednak postulaty posła AWPL o koniecznym audycie zwrotu ziemi w miejscowościach, gdzie zwrócono jej mniej niż 50 proc., oraz o ustaleniu pierwszeństwa w przenoszeniu ziemi dla właścicieli, których ojcowizna jest przenoszona z tej samej gminy, rejonu, powiatu, przed właścicielami, przenoszącymi ojcowiznę z innych regionów kraju.
Laurinkusa zastąpi Bagdonas
Prezydent Rolandas Paksas podpisał dekret o powołaniu na stanowisko dyrektora generalnego Departamentu Ochrony Państwa (Saugumy) Gintarasa Bagdonasa, który zluzuje na tym stanowisku Mečysa Laurinkusa. Ten ostatni natomiast obejmie litewską placówkę dyplomatyczną w Hiszpanii.
38-letni G. Bagdonas dotychczas pełnił funkcję szefa drugiego departamentu służb operacyjnych w ministerstwie obrony. Ma opinię osoby kompetentnej w swej dziedzinie, odbył szkolenia i staże na Zachodzie.
Po podpisaniu dekretu przez prezydenta kandydaturę Bagdonasa ma rozważać Sejm. Kierownictwo parlamentu i posłowie twierdzą, że nie mają nic przeciwko tej kandydaturze, ale zapowiadają wszechstronne prześwietlenie życiorysu oraz kariery zawodowej Bagdonasa.
POLSKA
Do 10 lat więzienia
grozi byłym szefom Stoczni Gdynia, którym prokuratura zarzuca m.in. wyrządzenie strat firmie na ponad 31 mln zł. Na razie wszyscy pozostaną na wolności. Przesłuchania byłych szefów Stoczni Gdynia
Według prokuratury, w imieniu stoczni poręczali oni kredyty zawierane przez Stoczniowy Fundusz Inwestycyjny (SFI) na zakup akcji stoczni, gdzie byli właścicielami i akcjonariuszami. Operacji tych nie ujawniali w dokumentacji rachunkowej. "Mieli przy tym świadomość, że sytuacja SFI uniemożliwia spłatę kredytów" - powiedział rzecznik prokuratury.
Prezes stoczni Janusz Szlanta podejrzany jest ponadto o narażenie Stoczni Gdynia na stratę 15 mln zł.
Wszystkie zarzuty dotyczą działania podejrzanych w latach 1999-2003.
Podziękowanie za misje
- Jeśli my nie pojedziemy do Afganistanu, Afganistan przyjdzie do nas - tak sekretarz generalny sojuszu północnoatlantyckiego uzasadniał wczoraj w Warszawie potrzebę wysyłania żołnierzy do takich krajów, jak Irak czy Afganistan.
Sekretarz generalny NATO lord George Robertson przyjechał do Polski z kilkugodzinną, pożegnalną wizytą, gdyż pod koniec roku zakończy czteroletnią kadencję. Prezydent A. Kwaśniewski odznaczył Robertsona Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP.
Lord Robertson wielokrotnie dziękował Polsce za udział w misjach pokojowych na całym świecie. - Polscy żołnierze są wszędzie, gdzie jest do wykonania trudna robota - mówił po wieczornym spotkaniu z premierem Leszkiem Millerem. - Pilnują tam nie tylko wartości takich, jak pokój, stabilność i wolność, ale również chronią nas przed tym, by problemy, z którymi boryka się tamten region świata, nie rozprzestrzeniły się i nie zapukały do naszych drzwi - kontynuował.
Długosz wyszedł z SLD
Zweryfikowany przez macierzyste koło SLD były świętokrzyski "baron" poseł Henryk Długosz zrezygnował z członkostwa w partii - poinformował w poniedziałek rzecznik Świętokrzyskiej Rady Wojewódzkiej Sojuszu Marek Sochacki.
Długosz był do 26 lipca liderem świętokrzyskiego SLD. Zrezygnował z kierowania partią w regionie, gdy prokuratura wystąpiła o uchylenie mu immunitetu poselskiego. w związku z aferą starachowicką. Zarzuty związane z ujawnieniem informacji o akcji Centralnego Biura Śledczego w Starachowicach przedstawiono też posłom: Andrzejowi Jagielle (członkowi SLD, który wystąpił z klubu parlamentarnego SLD) i byłemu wiceministrowi SWiA Zbigniewowi Sobotce.
Zginęli w Egipcie
6 polskich turystów oraz egipski kierowca zginęli, a 21 zostało rannych w wypadku autokarowym w pobliżu Egiptu - poinformowało w poniedziałek ministerstwo spraw zagranicznych. W autokarze znajdowało się 36 osób. Na razie nie znane są przyczyny wypadku.
ŚWIAT
Krwawy początek ramadanu
Pięć prawie jednoczesnych eksplozji wstrząsnęło w poniedziałek rano stolicą Iraku. Wszystkie okazały się zamachami terrorystycznymi. Samochody pułapki wybuchły przed siedzibą Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i czterema posterunkami irackiej policji. Zginęło co najmniej 35 osób, a około 230 zostało rannych. Poniedziałek był pierwszym dniem ramadanu - miesiąca muzułmańskiego postu.
Ze świata napływały głosy potępienia aktów terroru, wyrażone przez szefów państw i organizacji międzynarodowych. Prezydent USA George W. Bush powiedział w poniedziałek, że mimo zamachów USA nie zaniechają wysiłków w celu ustanowienia demokracji w Iraku. Stwierdził, że nowe akty przemocy świadczą, iż partyzanci są coraz bardziej zdesperowani amerykańskimi postępami w Iraku.
Sprawa Michaiła Ch.
Michaił Chodorkowski - najbogatszy Rosjanin, prezes i udziałowiec naftowego giganta Jukos - został osadzony w moskiewskim areszcie. Prokuratura zarzuca mu m.in. oszustwa, działanie na niekorzyść spółki, uchylanie się od płacenia podatków i fałszerstwa. Rosyjski świat biznesu jest wstrząśnięty. Analitycy spodziewają się poważnego zachwiania rynku.
Na aresztowanie zareagował natychmiast wpływowy Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców Rosji. Jego przewodniczący Anatolij Czubajs zaapelował, by w sprawie zajął stanowisko prezydent Władimir Putin. Ostrzegł, że brak takiego stanowiska może doprowadzić do spadku inwestycji zagranicznych i pogorszeniem klimatu gospodarczego w Rosji.Również analitycy rynkowi uważają, że aresztowanie Chodorkowskiego może spowodować załamanie gospodarki. Cytowany przez Interfaks Paweł Tiepłuchin ze znanej firmy Trojka Dialog mówi nawet, że cała akcja może wywołać kryzys podobny do tego z 1998 r.
Granica niezgody
Trwający od końca września rosyjsko-ukraiński spór o wyspę Tuzła w Cieśninie Kerczeńskiej łączącej Morze Czarne z Azowskim został zawieszony. Kompromis osiągnięty podczas spotkania w Moskwie premierów Rosji i Ukrainy Michaiła Kasjanowa i Wiktora Janukowycza jest korzystny dla Rosji. Premierzy ustalili, że strona ukraińska wycofa z wyspy swoją straż graniczną, Rosjanie zaś wstrzymają budowę nadwodnej części tamy, która miała połączyć Tuzłę z brzegiem rosyjskim. W ciągu dwóch, trzech miesięcy Moskwa i Kijów przygotują porozumienie o prawnym statusie Morza Azowskiego i Cieśniny Kerczeńskiej.
Koniec Concorde'a
Legenda przestworzy, Concorde, zakończył swą 37-letnią służbę, przelatując 24 października po raz ostatni Atlantyk z Nowego Jorku do Londynu. Wysokie koszty eksploatacji jedynego naddźwiękowego samolotu pasażerskiego, Concorde'a, pokonującego Ocean Atlantycki w ciągu niespełna 3 i pół godziny, z dwukrotną prędkością dźwięku, większą niż prędkość kuli karabinowej, przesądziły o losie samolotu, w którym przelot z Europy do USA i z powrotem kosztował 9.000 dolarów. Ograniczało to klientelę Concorde'a jedynie do klubu najbogatszych.
Pożary w Kalifornii
W pożarach lasów, od tygodnia szalejących w Kalifornii, straciło życie co najmniej 14 osób. Spłonęło już ponad 600 domów. Spłonęło już ponad 80 tysięcy hektarów lasu. Strażacy, którzy przyznają, iż przegrywają walkę z żywiołem, nie nadążają z lokalizacją poszczególnych ognisk płomieni, które łączą się w jedno morze ognia, nie poddające się kontroli.
Zagrożone jest zwłaszcza liczące 185 tys. mieszkańców i położone na wschód od Los Angeles miasto San Bernardino, w którego okolicach, na obszarze tamtejszego parku narodowego, rozgorzał kilka dni temu pierwszy pożar. Ewakuowano już mieszkańców z 12 tysięcy domów, a do walki z ogniem stanęło 20 tys. strażaków.
Wyszli na powierzchnię
Rosyjscy ratownicy wydostali z zalanej kopalni w Nowoszachtińsku pod Rostowem wszystkich 33 znalezionych przy życiu górników. Cały czas trwają poszukiwania pozostałych 13 osób. Uratowanych górników przez kilka godzin wywożono windą w paroosobowych grupach. Wszyscy trafili do miejscowego szpitala, życiu żadnego z nich nie zagraża niebezpieczeństwo.
Górnicy przebywali 700 metrów pod ziemią ponad półtorej doby, chroniąc się w niezalanych przez wodę korytarzach.
Do wypadku w kopalni Zapadnaja-Kapitalnaja doszło w ubiegły czwartek wieczorem, gdy na głębokości 400 metrów nastąpił wyciek i kopalnię zaczęły zalewać wody z podziemnego jeziora. W chwili wypadku na dole było 71 górników, jednak 25 udało się samodzielnie wydostać już pierwszego dnia.
10 - za Bogiem
10 krajów, w tym Polska i Litwa, ponowiło w poniedziałek, podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych, poparcie dla wyraźnego odwołania do tradycji chrześcijańskich we wstępie do przyszłej konstytucji Unii Europejskiej, ale znów napotkały silny opór 3 państw.
Najostrzej przeciwko temu opowiada się Turcja i Belgia. Przedstawiciel tego pierwszego kraju stwierdził, że religijny zapis doprowadzi do podziału w Unii Europejskiej.Również Francja nie widzi możliwości odwołania się do Boga w europejskiej ustawie zasadniczej.